- Reklama -

- Reklama -

Policjanci z Biłgoraja zaprosili na debatę. Ale kogo? (FOTO)

Policjanci z Biłgoraja chcą być bliżej ludzi. Zaprosili mieszkańców na debatę społeczną „Porozmawiajmy o bezpieczeństwie – możesz mieć na nie wpływ” . Niektórzy po raz pierwszy mogli zobaczyć komendanta, czy swoich dzielnicowych.

- Reklama -

Po co to spotkanie?

– Celem organizowanej debaty jest zdiagnozowanie oczekiwań społecznych dotyczących poczucia bezpieczeństwa oraz zaprezentowanie narzędzi Policji, służących poprawie bezpieczeństwa publicznego takich jak „Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa”, „Aplikacja Moja Komenda” czy programu „Dzielnicowy bliżej nas” – informuje KPP w Biłgoraju. 

toyota Yaris

– Może i trochę ludzi w BCK jest, z tym, że większość to zadowoleni i znudzeni uczniowie, którym przepadły lekcje. Wolą posiedzieć tu, niż w szkole. Mieszkańcy to o tej porze nie chodzą na debaty, bo są w pracy. Mam brać urlop, żeby przyjść na debatę? – napisała do nas Magda, na naszym fb.

Dodajmy, że jest to okazja, żeby poznać swoich dzielnicowych, czy poznać nowe przepisy i taryfikator mandatów. Komendant KPP w Biłgoraju, mówił m.in. o wzrastającej liczbie osób, które zginęły na naszych drogach. W ubiegłym roku w powiecie biłgorajskim zginęły 3 osoby, teraz jest już 10 ofiar śmiertelnych.

 

- Reklama -

3 Komentarze
  1. A taki tam mówi

    szkoda słów na newsy nowobilgorajskie

  2. az mówi

    Może i trochę ludzi w BCK jest, z tym, że większość to zadowoleni i znudzeni uczniowie, którym przepadły lekcje. Wolą posiedzieć tu, niż w szkole. Mieszkańcy to o tej porze nie chodzą na debaty, bo są w pracy. Mam brać urlop, żeby przyjść na debatę? – napisała do nas Magda, na naszym fb.
    Przecież to specjalnie jest tak zrobione żeby starsi nie zadawali niewygodnych pytań.

    1. sssss mówi

      Dokładnie tak. Masz rację. Po cichu, w niewygodnych godzinach odbębnione. Tak samo zachowują się na mieście. Przemykają się ulicami nie zwracając na nic uwagi.

Odpowiedz na 1 |
Anuluj odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.