Początki i działalność KGW w Majdanie Starym
Wspomnienia Wandy Kuczmy, wieloletniej przewodniczącej Koła Gospodyń Wiejskich w Majdanie Starym, społeczniczki, działaczki kultury.
„Na początku przewodniczącą KGW w Majdanie Starym była Zofia Krawiecka. Było to po wojnie. Ja przyszłam tu w 1955 roku. I po 10 latach, jak moje dzieci podrosły, zostałam przewodniczącą. To było z naciskiem Krawieckiej. –Wando, weź to, poprowadź, bo ja już nie dam rady – prosiła. Tak mnie zgłosiły i tak zostało. A ja se podumałam. Jak ja to wezmę, to ja zechcę pokazać, co w Kole można zrobić. Miałam wtedy jakieś 25 lat. Gdzie jaka zabawa, to kto w bufecie sprzedawał? A ja! Strażaki przychodziły do mnie. Mnie nie trza było pisać rachunków, ino w głowie wszystko miałam. No i tak to się ciągnęło.
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
Jak już młodzi przyjechali po weselu, to mówiło się tak:
Drogie dzieci! Na wam chleba i soli! Dorabiajta się z Bożej woli! Abyście nie doznali smutku i goryczy. Tego wam ojciec i matka, i całe wesele życzy.
A jak były oczepiny, to młodą posadziło się w dziżkę i tak się śpiewało:
Zawołajcie mamy mojej,
niech tu przy mnie ona stoi,
niechaj jej się serce kraje,
że mnie mnie młodo za mąż daje.
Mój wianeczku brylantowy,
już cię zdjęli z mojej głowy,
chowałam cię w nowej skrzyni,
teraz cię mi z głowy zdjęli.
Pomalu mnie oczepiajcie,
za włosy mnie nie targajcie,
bo mnie mama wychowała,
za włosy mnie nie targała.
za włosy mnie nie targała.
Na ołtarz Ojczyzny miłej
Niechaj urasta nam w siły,
Na ołtarz Ojczyzny nowej
zwycięskiej Polski ludowej
Natalia Kyc