- Reklama -

- Reklama -

- Reklama -

Pięć osób rannych w wypadku

- Reklama -

Jak przedstawiała st. sierż. Joanna Klimek z KPP w Biłgoraju, do wypadku doszło w niedzielę wieczorem około godz. 19.00, na trasie Frampol – Lublin. Z wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 23-letni kierowca audi z gminy Goraj prawdopodobnie na prostym odcinku drogi, chcąc uniknąć zderzenia ze zwierzęciem, które niespodziewanie wtargnęło na jezdnię, gwałtownie skręcił, stracił panowanie nad samochodem, zjechał z drogi i dachował. – Kierowca audi był trzeźwy. Razem z nim podróżowały cztery osoby. Dwie kobiety w wieku 18 lat i dwóch mężczyzn w wieku 21 i 22 lata. Wszyscy uczestnicy wypadku trafili do szpitali w Biłgoraju i Janowie Lubelskim – relacjonuje rzeczniczka policji. Jedna z 18-latek, mieszkanka gminy Goraj, z poważnymi obrażeniami ciała trafiła do szpitala w Janowie Lubelskim. Druga z kobiet, mieszkanka gminy Tereszpol, została przetransportowana do Biłgoraja. Kierowca wraz z 22-letnim pasażerem trafili do biłgorajskiego szpitala, natomiast trzeci mężczyzna (wszyscy trzej mężczyźni są mieszkańcami gminy Goraj) został zabrany do Janowa Lubelskiego. – Obecnie policja wyjaśnia wszystkie okoliczność zdarzenia – mówi st. sierż. Joanna Klimek.

Na miejscu pracowała także straż pożarna. Według relacji st. kpt. Alberta Kloca, rzecznika biłgorajskiej PSP, na miejsce wysłano cztery jednostki straży, dwie PSP i dwie OSP. Po przyjeździe strażaków na miejsce kierowca i pasażerowie przebywali pod opieką zespołu ratownictwa medycznego. Poszkodowani sami opuścili samochód. Wszyscy byli przytomni. W wyniku zdarzenia samochód został zniszczony w 85%.

Mulawa wybory do 05.04.2024

Do podobnego zdarzenia doszło kilka dni wcześniej w Tarnawie Małej (gm. Turobin). 5 października kierowca audi wyjaśniał policjantom, że na jezdnię wybiegł dzik, po czym mężczyzna gwałtownie skręcił, stracił panowanie nad samochodem, zjechał z drogi i dachował. Kierowcą był 27-letni mieszkaniec Przemyśla, który podróżował z 26-letnią kobietą, także z Przemyśla. Oboje trafili do szpitala. Mężczyzna po obserwacji w szpitalu został wypuszczony do domu. Na miejscu były cztery jednostki PSP i jedna jednostka OSP. Z relacji strażaków wynika, że poszkodowani samodzielnie opuścili pojazd. Audi zostało zniszczone w 60%.

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.