Patrycja Markowska: To był mój pierwszy raz
- W Biłgoraju byłam pierwszy raz w życiu - mówi nam Patrycja Markowska, gwiazda sobotniego koncertu "Biłgoraj dla Ukrainy". "Nowa Gazeta Biłgorajska" jako jedyna rozmawiała z artystką i spędziła z nią trochę czasu. A zapytaliśmy ją m.in. czy w ogóle wiedziała ... gdzie ma koncert i gdzie leży Biłgoraj.
Pierwszy raz w Biłgoraju?
Pierwszy.
Wiedziałaś w ogóle gdzie na mapie jest Biłgoraj?
Mniej więcej wiedziałam. Zawsze jest to dla nas taka niespodzianka, bo jechaliśmy busem i patrzyliśmy na te lasy, które tutaj są i to chwyta za serce. Bo to są takie widoki i przypominamy sobie zawsze z chłopakami jaka Polska jest piękna, kiedy w takie miejsca przyjeżdżamy. Jaka potrafi być dzika, ile tu jest przestrzeni. To jest taki rodzaj widoków, który z wiekiem mnie coraz bardziej koi i których coraz bardziej łaknę.
Mieliście czas coś pozwiedzać czy tylko trasa?
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
Tylko trasa niestety. Bo to zawsze tak to wygląda, że wsiadamy w busa, jest próba, którą musimy zrobić. Każdy koncert traktujemy niezwykle poważnie i szanujemy publiczność, więc to jest pewnego rodzaju skupienie. A następnego dnia już gramy w kolejnym miejscu. Więc na takie zwiedzanie już nie ma niestety czasu.
(…)
Więcej tylko w papierowym wydaniu „Nowej Gazety Biłgorajskiej”. We wtorek mnóstwo zdjęć, rozmów z mieszkańcami i tego co działo się za kulisami.
„Nowa Gazeta Biłgorajska” w każdy wtorek w kioskach, sklepach i punktach kolportażu w powiecie biłgorajskim.
Zapraszamy też na najlepszy portal o powiecie biłgorajskim: WWW.GAZETABILGORAJ.PL
Gdyby nie informacja, że będą zbiórki na Ukraińców to byłaby większa frekwencja. A tak to mało co ludzi było