- Reklama -

- Reklama -

Parafia pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Łukowej. O niej pisał Jan Kochanowski

W Nowej Gazecie Biłgorajskiej poznajemy kolejną parafię w naszym powiecie. Tym razem w cyklu Poznajcie nasze parafie, odwiedzamy parafię w Łukowej. W kronice parafialnej czytamy, że podczas Potopu Szwedzkiego, został spalony miejscowy drewniany kościół. Po wojnie szwedzkiej wybudowano nowy, także drewniany.

- Reklama -

Parafialny kronikarz nazwę wsi Łukowa wywodzi od łacińskiego słowa „Lucus”, co według jego wyjaśnienia miało oznaczać bór ciemny. Początek parafii Łukowa zdaje się sięgać połowy XIV w., czasów króla Kazimierza Wielkiego lub Ludwika Węgierskiego. Na terenach niezamieszkałych lub wyludnionych przez najazdy Tatarów, osadzano ludność i organizowano parafie. Z pożarów i zniszczeń wojennych ocalał dokument z r. 1466, który mówi, że do kościoła w Łukowej należało beneficjum od starożytnych czasów. Czas powstania parafii – mógł być datowany na rok 1375. W pierwszej połowie XVI w. przez Łukową wiódł szlak handlowy. W królewskiej komorze celnej pobierano od „furmanów jadących ku Szczebrzeszynowi i Turobinu, jako też od przesłów z Drohobyczy sól wiozących”.

Pierwsze historyczne wzmianki o kościele w Łukowej pochodzą z 1466 roku. Natomiast najstarsze urzędowe źródła o Łukowej pochodzą z lat 1508 -1515. W 1578 roku Jan Kochanowski pisze w Zamchu pieśń „Dryas Zamechska” na cześć króla Stefana Batorego, w której jest mowa o założeniu parafii. Obejmowała ona wówczas później powstałe parafie: Zamch, Obszę i częściowo Księżpol. W roku 1588 król Zygmunt III podarował Kanclerzowi Janowi Zamojskiemu starostwa Krzeszowskie i Zamechskie na własność;  Łukowa została włączona do Ordynacji Zamojskiej.

Mulawa wybory do 05.04.2024

(…)

Więcej o parafii w Łukowej, w papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej. Mieszkańców, którzy mają ciekawe informacji z parafii, ale też oczywiście same parafie, zapraszamy do kontaktu: nowa@gazetabilgoraj.pl

 

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.