O bobrach z Obszy robi się głośno w całej Polsce
-68 bobrów to jakieś 8 bardzo dużych, wieloletnich bobrowych rodzin straci życie w gminie Obsza! - grzmią obrońcy bobrów z ogólnopolskiego "Stowarzyszenia "Nasz Bóbr". Czy bobry zasłużyły na taki los? Sprawdzamy w Nowej Gazecie Biłgorajskiej.
Po publikacji naszego artykułu o planowanym odstrzale 44 bobrów w gminie Obsza, od razu zareagowało ogólnopolskie stowarzyszenie „Nasz bóbr”.
Przypomnijmy:
Wójt gminy Obsza, Andrzej Placek potwierdza, że już kilkanaście lat temu mieszkańcy skarżyli się na bobry:
– Mieszkańcy zgłaszali problem z bobrami. Było wtedy pisane do RDOŚ, bo wpływały skargi na podtopienia łąk. Przyjechała pani z RDOŚ i wypłacono odszkodowania za uszkodzone uprawy. Rolnicy zasadzili wtedy lasy nowymi sadzonkami – mówi wójt.
Andrzej Placek wspomina, że w tamtej sprawie rolnicy z podmokniętych terenów dostali odszkodowania, ale urzędniczka z RDOŚ powiedziała, że więcej odszkodowań nie będzie i mają sobie radzić we własnym zakresie.
Więc sobie radzą.
W Obszy związek myśliwych wystąpił o odstrzał bobrów.
– Dostali zezwolenie na odstrzał 44 sztuk bodajże. Zobaczymy, czy to coś pomoże, czy nie – mówi wójt.
Z informacji uzyskanych od wójta wynika, że bobrów w rejonie przybywa, a wraz z nimi szkód jakie wyrządzają:
– One i zastawiają rowy, i spółka wodna w Obszy ma problem, bo są podtopienia. Rolnicy na części łąk porobili grunty orne – dodaje Andrzej Placek.
Na tą wiadomość zareagowało ogólnopolskie stowarzyszenie „Nasz bóbr”:
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
-Wójt gminy Obsza w powiecie biłgorajskim w województwie lubelskim, Andrzej Placek zawnioskował do RDOŚ w Lublinie o zgodę na zabicie bobrów. RDOŚ zgodę przyklepał i ich decyzją w 2023 roku myśliwi zamordują tam 44 bobry. A w kolejnych 2 latach kolejne 24 bobry.68 bobrów zostanie zabitych. Dlaczego? Bo podobno zalewają!– piszą przedstawiciele Stowarzyszenia „Nasz bóbr” na swoim profilu Facebookowym.
Przyjaciele bobrów nas swojej stronie analizują sytuację w Obszy:
O tym, co można zrobić, by zapobiec niepożądanym działaniom bobrów, mówi nam Robert Głodowski ze stowarzyszenia „Nasz bóbr”, który potwierdza, że czasami niepożądane działania bobrów wywierają negatywny skutek na otoczenie, ale jego zdaniem, bobry to inteligentne stworzenia:
– Zasada jest prosta: zawsze komora gniazdowa bobrów znajduje się w miejscu suchym, bo zwierzęta te nie żyją w podziemiu, tylko żyją na lądzie, ale potrafią doskonale pływać. Więc bobry nigdy nie podniosą poziomu wody na tyle wysoko, by sobie zalać własne mieszkanie. Czyli obawy ludzi związane z tym, że: „bobry osiedliły tu i zaraz mi zaleje wszystko”, są zupełnie bezpodstawne. Jeżeli się wybudowały, to będą ten poziom wody utrzymywały – wyjaśnia ekspert.
Głodowski przyznaje, że faktycznie są miejsca, gdzie woda rozlewa się na pola, na uprawy i rolnicy się oburzają i chcą niszczyć tamy. Ale jest też inne rozwiązanie:
– Najlepszym rozwiązaniem jest wstawienie rury przelewowej. Jest to zwykła rura PCV, którą ustawia się w tamę i woda się przelewa. Lepiej wstawić taką rurę, niż zniszczyć tamę, bo jeżeli zniszczymy tamę, to bobry ją odbudują, wycinając tym samym kolejne drzewa. Jeżeli mamy w okolicy 40 drzew, to bobry wycinają 5 drzew, żeby zbudować tamę. Jeżeli ją zniszczymy, to bobry wycinają kolejne 5 lub 6, bo chcą zbudować tę tamę jeszcze mocniejsza – wyjaśnia prezes stowarzyszenia „Nasz bóbr”.
Głodowski zaprasza rolników i wszystkich zainteresowanych lub zaniepokojonych działalnością bobrów na stronę internetową www.naszbobr.pl gdzie w zakładce „Woda w rolnictwie” wyjaśnione są wszystkie aspekty wpływu bobrów na gospodarkę wodną.
Działacze wyrażają swoje ogromne zaniepokojenie zaistniałą sytuacją i zapewniają, że bliżej przyjrzą się sprawie.
Będziemy na bieżąco przyglądać się sytuacji.
O bobrach w powiecie biłgorajskim przeczytacie więcej w aktualnym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej.
foto: google streetviews/ www.naszbobr.pl
Zwierzęta chronione powinny być tylko w parkach (po to chyba w końcu te parki są). Jeżeli natomiast wyrządzają szkody na terenach rolniczych, czy siedliskowych to bez dwóch zdań powinien być odstrzał i tyle. Bobrów obecnie w Polsce jest zatrzęsienie (zresztą innych zwierząt też). Nie ma mądrej gospodarki państwowej nad tymi zasobami. Czas to zmienić! Życie i bezpieczeństwo ludzkie jest wartością najważniejszą. Dla przykładu – do tej „mądrej” Pani ekolog od bobrów i innych: Gdyby samochodem jechała jakaś osoba Tobie bliska np. matka, czy dziecko i na drogę wyszedł np. łoś, który by zabił twoją najbliższą osobę i sam zginął, to na czyj pogrzeb byś przyszła? Kogo było by ci żal? Ogarnijcie się ze swoimi poglądami, chyba, że z tego bierzecie jakiś chajs – bo inaczej nie da się tego wytłumaczyć!
Wyłapać i wywieźć do jakiegoś parku czy rezerwatu przyrody sie nie da?
Bobry chcą mordować, wilki chcą mordować – wredne ludziska. Nie widzą jakie to urocze zwierzątka. Naturą bobrów jest budowanie żeremi tak jak wilków polowanie na inne zwierzątka. Może po prostu jeśli tym złym ludziom przeszkadza taka piękna natura, to trzeba wysiedlić kilka wiosek i nikt zwierzątkom nie będzie przeszkadzał. Wtedy pan Robert G. ze stowarzyszenia powinien być zadowolony . . . i Greta Thunberg też.
PRZESTAŃCIE RÓWNIEŻ ZABIJAĆ BYKI NA RED BULLE I RUSKICH NA PIEROGI !!!