Nietypowa interwencja strażaków z Potoka (foto)
Nietypowo interwencja strażaków ochotników z Potoka Górnego. Jak przekazała miejscowa OSP, tym razem musiała ... ratować kota. Nikt gonie podpalił, nie było żadnego gaszenia, a zwierzę znalazło się w studzience spływowej. Akcja zakończyła się spektakularnym sukcesem.
-Druga akcja w tym roku z kociakiem w roli głównej. Tym razem wyjeżdżamy wydobyć kota, który w sobie tylko znany sposób dostał się pod kratę studzienki spływowej na parkingu przy kościele.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło – informuje OSP Potok Górny.
fot. OSP Potok Górny
To tak jakby wezwać karetkę do drobnego skaleczenia. Ten co zobaczył kota mógł otworzyć kratę i go wyjać a nie od razu po straż.