- Reklama -

- Reklama -

- Reklama -

Nie chcą bezpiecznych przejść dla pieszych

- Reklama -

  W tym roku do budżetu obywatelskiego wpłynęło dziewięć propozycji. Jedną z nich zgłosił Leszek Grabowski. Była to budowa bezpiecznych przejść dla pieszych. W ramach zadania wykonana miała być dokumentacja projektowa zmiany organizacji ruchu oraz wybudowane miały zostać wyniesione przejścia dla pieszych wraz z zamontowaniem progów wyspowych. 

Wniosek  może jednak nie być dopuszczony do głosowania. Powodem jest negatywna opinia zarządców dróg. 24 stycznia, do Leszka Grabowskiego, zgłaszającego wniosek wpłynęło pismo z Urzędu Miasta. Czytamy w nim, że po weryfikacji wniosków złożonych do budżetu obywatelskiego na 2018 rok, Komisja ds. Budżetu Obywatelskiego informuje, że wnioskowane zadanie pn. "Bezpieczne przejścia dla pieszych" nie może być realizowane z uwagi na negatywną opinię zarządców dróg wskazanych we wniosku o jaką wystąpiła Gmina Miasto Biłgoraj. Zarówno Zarząd Dróg Wojewódzkich jak i Zarząd Dróg Powiatowych odmówiły zgody na wykonanie wyniesionych przejść dla pieszych w miejscach wskazanych we wniosku.

toyota Yaris

Ze stanowiskiem tym nie zgadza się Leszek Grabowski. – W piśmie tym Komisja do spraw budżetu obywatelskiego oznajmia, iż nasz projekt nie może zostać zrealizowany ze względu na negatywną opinię zarządców dróg. Komisja nie przedstawiła rzeczonych opinii oraz podstaw prawnych do swojej decyzji. – mówi. Inicjatorzy wniosku poprosili władze miasta o opinie i podstawy prawne dla podjęcia decyzji o niemożliwości zrealizowania zadania "Bezpieczne przejścia dla pieszych". Dodaje, że w zgłoszonym wniosku wnosili o wybudowanie trzech wyniesionych przejść dla pieszych na ulicy Nadstawna oraz jednego przy rondzie na skrzyżowaniu ulic Poniatowskiego i Zamojskiej. Pozostałe dwanaście przejść miało być uzbrojone w progi wyspowe typu poduszka berlińska. – Wnieśliśmy o jak najszybsze spotkanie celem wyjaśnienia nieścisłości – dodaje.

Jak zauważa Leszek Grabowski pismo z Urzędu Miasta zostało dostarczone bardzo późno.

Pismo z 17 stycznia dotarło do mnie 24 stycznia dostarczone przez kuriera z Urzędu Miasta. Wynikało by z tego. że pismo "szło" do mnie 8 dni na odległość 350m? – komentuje.

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.