- Reklama -

- Reklama -

Nic nie trwa wiecznie

- Reklama -

Wszystko w przyrodzie ma swój początek i koniec. Zasiane ziarno kiełkuje, rośnie, rozwija się i wydaje owoce. Jak już "spełni" swoją misję, zazwyczaj kończy żywot. Z nami, ludźmi, jest podobnie. Rodzimy się, rozwijamy i umieramy. Zostawiamy po sobie ślad – zbudowany dom, posadzone drzewo, potomstwo, dorobek. Niektórzy, wybitni zostawiają po sobie dzieła sztuki – obrazy, budowle, wartości niematerialne, takie jak napisane książki, opracowania naukowe. Nawet ci najmądrzejsi, najwybitniejsi i najbogatsi muszą kiedyś umrzeć. Czy wszyscy się z tym godzą? Rozumieją, że taka jest kolej rzeczy. Myślę, że nawet najbardziej światłe umysły przyjmują tę myśl z niechęcią. Nikt nie chce odchodzić, nawet najbardziej stary i schorowany człowiek, a tym bardziej, kiedy mamy powody do zadowolenia i radości z naszego życia doczesnego. Tym bardziej.
Każdy stanie kiedyś przed takim pytaniem. Czy potrafi wtedy odpowiedzieć: Tak, byłem, przeżyłem, zrobiłem wszystko, mogę odejść. Myślę, że dla każdego z nas jest to trudne. Lecz tak jak cykl życia w przyrodzie ma swój początek i koniec, tak samo i my kiedyś zaczynaliśmy swoją drogę i kiedyś skończymy. Tylko czy każdy będzie miał czyste sumienie? Może na to pytanie warto odpowiedzieć sobie już teraz…
Natalia Kyc, Redaktor Naczelna

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.