Nazwą ulicy upamiętnili bohaterską rodzinę

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Biłgoraja, samorządowcy podjęli decyzję o nadaniu nazwy ulicy położonej w Osiedlu Ogrody nazwę – ul. M. H.i M. Kucharskich. Ulica ta biegnie od ul. Księcia Józefa Poniatowskiego w kierunku wschodnim.

Z wnioskiem o nadanie takiej nazwy wystąpiła Alina Garbacz, córka Haliny i Mariana Kucharskich. Opinię na temat rodziny Kucharskich wydało Biłgorajskie Towarzystwo Regionalne. Urząd Miasta Biłgoraja wystąpił do Instytutu Pamięci Narodowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa Oddział w Lublinie uzyskując pozytywną Dodatkowo Rada Osiedla Ogrody opiniowała przedmiotową sprawę natomiast Rada Osiedla Sitarska – Kępy nie wniosła żadnych uwag.

Rodzina Kucharskich wyróżnia się nieocenioną działalność społeczną, zarówno w okresie międzywojennym, jak też podczas II wojny światowej i po jej zakończeniu. – Najbardziej zasłużoną postacią wydaje się być tu Mieczysław Kucharski, już od lat dwudziestych ubiegłego wieku, żołnierz I Brygady Legionów Polskich, członek tajnej POW w trakcie walk o odzyskanie wolności przez Polskę a dodatkowo uczestnik kampanii 1920 roku, odznaczony Medalem Niepodległości, który był wieloletnim dyrektorem Powiatowej Komunalnej Kasy Oszczędności w naszym mieście, zaś od 1939 r. członkiem SZP i ZWZ, za co został aresztowany w marcu 1941 r. przez Gestapo oraz zamordowany na Zamku Lubelskim 11 lutego 1942 roku – twierdzi Piotr Flor, prezes Biłgorajskiego Towarzystwa Regionalnego.

Marianem, brat Mieczysława, podczas wojny z bolszewikami został ranny, ale wróciwszy do zdrowia wziął jeszcze udział w bitwie warszawskiej. Po kampanii 1919-1921, zwolniony na rok z wojska, wrócił w szeregi armii. Zamieszkawszy w Biłgoraju został urzędnikiem gminy Puszcza Solska, z czasem zaś pracownikiem urzędu gminnego w Tarnogrodzie. Ożenił się z Halmą Mysakowską. Marian Zachariasz został pomocnikiem sekretarza Urzędu Gminy w Biszczy. Razem z żoną wstąpił wkrótce do amatorskiego zespołu teatralnego w Biłgoraju.

– Podczas wojny znalazł szczęśliwie zatrudnienie w Urzędzie Gminy Puszcza Solska i udzielał się gorliwie w Radzie Opiekuńczej Powiatowej, za co otrzymał podziękowanie od hr. Zamoyskiego. Po wyzwoleniu pracował w Narodowym Banku Polskim Oddział w Biłgoraju m. aż do przejścia na emeryturę. Za swoją działalność społeczną otrzymał Złoty Krzyż Zasługi, chociaż uważał, że tylko udział w wojnie z bolszewikami i służba w wojsku była godna takiej uwagi – twierdzi Piotr Flor.

Natomiast Halina Kucharska w 1918 roku zamieszkała w Biłgoraju. Ukończyła szkołę i wstąpiła do awangardowego teatru amatorskiego, skupiającego najlepszą miejscową młodzież, poświęciła się pracy w tutejszej Hurtowni Współdzielczej „Społem”, zostając jej główną księgową. Podczas nalotów na to miasto w 1939 r. strzegła z narażeniem życia z kilkoma pomocnikami majątku tej spółdzielni przed zniszczeniem oraz kradzieżą, podobnie również i pod koniec wojny, kiedy Niemcy opuszczali pośpiesznie nasz region. Autorka „Dziejów Hurtowni Współdzielczej w latach 1917-1940”. Udzielała się społecznie m.in. w Kole Ligi Kobiet i w Radzie Miejskiej, w Oddziale Rejonowym PCK w Biłgoraju, w Towarzystwie Miłosierdzia Chrześcijańskiego „Caritas”, czy też w Komitecie Opieki Społecznej, jeszcze po przejściu na emeryturę, za co otrzymała Krzyż „Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.