Nadleśnictwo walczy ze skutkami nawałnic
Wichury, które w tym miesiącu przeszły nad powiatem, spowodowały wielkie straty w biłgorajskich lasach. Najbardziej widać to w gminie Biszcza, gdzie drzewa zostały wyłamane na dużym obszarze. Nowo powołany nadleśniczy Nadleśnictwa Biłgoraj wyruszył w teren, aby sprawdzić jak wygląda praca leśników w tym rejonie.
13 sierpnia, bezpośrednio po objęciu stanowiska nadleśniczego Nadleśnictwa Biłgoraj, nowy nadleśniczy Andrzej Borowiec wybrał się w teren, aby obejrzeć aktualny przebieg prac leśnych. Razem ze Strażą Leśną odwiedził rejon lasów w gminie Biszcza, gdzie wskutek nawałnicy zostały wyłamane drzewa.
– Jeszcze tego samego dnia, kiedy otrzymałem nominację, wybrałem się w teren. Była to pierwsza rzecz, którą zrobiłem. Nie zdążyłem nawet przywitać się jeszcze z załogą. Jestem człowiekiem czynu, który ceni sobie spotkania z robotnikami bardziej od siedzenia za biurkiem – mówi Andrzej Borowiec, nowy nadleśniczy Nadleśnictwa Biłgoraj. – Zakład Usług Leśnych pracujący na miejscu wykonywał swoją pracę wzorowo. Zwróciłem tylko uwagę na zły stan dróg powiatowych przebiegających przez lasy. Mają one istotne znaczenie w transporcie drewna od miejsca składowania do miejsca przerobu, czyli tartaków zlokalizowanych na terenie powiatu. — dodaje.
Biszczańskie lasy nie są jedynymi, które zostały zniszczone przez żywioł, ale są jednymi z tych, które najbardziej ucierpiały w wyniku sierpniowych nawałnic.
Na inspekcje do lasu w białej koszuli i krawacie?
Brawo Panie Andrzeju takich ludzi trzeba co coś czynią i interesują się otoczeniem a nie za biurkiem siedzą tylko.Pan Andrzej na WÓJTA!!!!