Muza Księżpolska oficjalnie otwarta. Nowe miejsce na Ziemi Biłgorajskiej (foto)
Gorące jeszcze zdjęcia prosto z Księżpola. A tam dziś otwarcie Muzy Księżpolskiej, czyli wyjątkowego miejsca nie tylko w gminie, ale w całym powiecie. To ma być lokalna izba pamięci, pełna eksponatów przekazanych przez Jana "Kowala" Biłgorajczyka. Zresztą sami zobaczcie jak prezentuje się Muza Księżpolska i jak wyglądało otwarcie.
18 kwietnia w Gminnym Ośrodku Kultury w Księżpolu odbyło się uroczyste otwarcie Muzy Księżpolskiej. Spotkanie rozpoczęło się przecięciem wstęgi, poświęceniem eksponatów oraz przemówieniami i podziękowaniami.
Zaproszonych gości witał Jarosław Piskorski, wójt Gminy Księżpol, a honory gospodarza czynił Jan Kowal „Biłgorajczyk”, który, po zakończeniu części oficjalnej, oprowadzał gości i opowiadał o przekazanych eksponatach.
-Witam Państwa bardzo serdecznie, jest mi niezmiernie miło, że dziś na naszej skromnej Ziemi Księżpolskiej możemy Was tutaj z panem Janem Kowalem gościć. Pan Jan jest to człowiek, który swoje serce oddaje dla innych, który na pewno przez lata 2010-2023 tak wiele dla kultury Ziemi Biłgorajskiej zrobił. Panie Janku, dziękujemy za tę działalność kulturalną i artystyczną na terenie powiatu biłgorajskiego, a dziś szczególnie za działalność na terenie gminy Księżpol – mówił Jarosław Piskorski
Wójt przypomniał, że wszystko zaczęło się terenie Majdanu Nowego i Starego, gdzie zaangażowanie „Biłgorajczyka” było największe, a później rozrosło się na całą gminę.
Jan Kowal swoje wystąpienie rozpoczął od przytoczenia motta Pascala, które, po pewnych modyfikacjach, stało się mottem Biłgorajczyka:
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
„Skoro nie można być uniwersalnym i skoro nie można wiedzieć wszystkiego o wszystkim, co da się wiedzieć, to można wiedzieć o wszystkim potroszę….” A ja przedłużam to motto- dodał Kowal: „nie tylko o wiedzę, o poznanie, ale również o posiadanie”
-I to, co tutaj zgromadzono to jest takie właśnie „wszystkiego potroszę”. Nie ma tutaj jednego kierunku, specjalizacji. Tu jest wszystko to, co można było w życiu potroszę posiadać i gromadzić – wyjaśniał Jan Kowal „Biłgorajczyk”
Wójt, przyjaciele, Przewodniczący Rady Gminy Księżpol i zaproszeni goście dziękowali i składali życzenia „Biłgorajczykowi”:
-Jako Rada Gminy Księżpol uhonorowaliśmy pana Jana Kowala uchwałą podjętą na dzisiejszej sesji Rady Gminy w dowód wdzięczności i pamięci za przekazane zbiory. Jeszcze raz życzę zdrowia i składam podziękowania za sponsorowanie przede wszystkim naszej młodzieży ale i wszystkich mieszkańców – mówił Henryk Marczak, Przewodniczący Rady Gminy.
Na pytanie wójta, czy Jan Kowal najpierw stał się Biłgorajczykiem czy filantropem zainteresowany odpowiedział:
-Zawsze chciałem być dobrodziejem. Filantrop jest to takie sztuczne słowo. Ja chciałem być dobrym człowiekiem dla innych ludzi i myślę, że to bardziej oddaję moją osobę, niż słowo filantrop, ale filantrop też przyjmuje – odpowiedział Jan Kowal
kim ten cały biłgorajczyk był i jest dla Księżpola? Czym się zasłużył żeby robić mu muzeum? Ważne chyba aby kolejną imprezę wójt mógł zrobić.
No i klecha musi być. To nie instytucja kościelna tylko państwowa . Kościół w pierwszych rzędach władzy.
Popiersie szczególnie mi się podoba.
BOŻE MÓJ BOŻE WIDZISZ I NIE GRZMISZ
To izba pamięci Pana Kowala raczej. Niektórzy to mają parcie na szkło!