Łada 1945 Biłgoraj: Celujemy w pierwszą trójkę

Biłgorajanie jako beniaminek IV ligi, grają w niej kompletnie bez respektu. Tym razem przekonał się o tym Granit Bychawa, choć do przerwy na boisku przy ul. Targowej było jeszcze bez goli:

-Mieliśmy w tym meczu bardzo dużą przewagę optyczną. Granit walczył, próbował szukać szans w kontrataku, ale nie pozwoliliśmy im na zbyt wiele. W drugiej połowie mieli jedną dobrą sytuację, którą wybronił Anton. Nie ma co ukrywać, że przez większą część spotkania, kontrolowaliśmy ten mecz. Wygraliśmy całkowicie zasłużenie – skomentował po ostatnim gwizdku trener Łady.

W meczu z Granitem nie zagrał Michał Skiba z powodu spraw osobistych, o których poinformował klub. Od wtorku wznawia już treningi i będzie do dyspozycji trenera. Na miesiąc czasu za granicę wyjechał też Paweł Konopka, ale to zaplanowany wyjazd i zapisany nawet w kontrakcie. Powraca od 9 października.Treningi indywidualne wznawia już Alex Goncharevich.Z kontuzjami wypadli za to: Bartłomiej Kutryn i Tomasz Kaczor.  Piętnaście punktów po ośmiu kolejkach i pięć zwycięstw biłgorajan, to dorobek, który przed sezonem, chyba każdy brałby w ciemno. Ale to oznacza też, że apetyt rośnie:

– Ten nasz wynik jest na pewno dobry, ale na pewno czujemy teraz niedosyt. Myślę, że spokojnie powinniśmy mieć te 2-3 punkty więcej. W następnej kolejce czeka nas wyjazd do Kąkolewnicy, ale nie zapominajmy, że w środę gramy półfinał Pucharu Polski z Gryfem Gmina Zamość. I na tym wyjeździe do Zawady, w tej chwili się skupiamy. Są odpukać kontuzje, są różne sytuacje i nie wybiegajmy jeszcze do meczu ligowego, który mamy dopiero w niedzielę. Najpierw spotkanie pucharowe, a później będziemy się martwić Kąkolewnicą – tłumaczy Paweł Babiarz.

Łada 1945 Biłgoraj – Granit Bychawa 3:0 (0:0). Bramki: 53` Josue, 56` Błajda, 90` D. Chmura

Łada: – Alfimov – Kuliński (82 – Cherniuk), D. Chmura, Błajda, Kapuśniak (46 – Nawrocki) – Lysenko (53 – Paćkowski), Kołodziej, M. Chmura – Josue (68 – Skubis), Kubik (46 – Pawluk), Dorosz