Kto porzucił auto w Biłgoraju?
Od kilku a może kilkunastu miesięcy na parkingu ulicy Henryka Sienkiewicza przy Szkole Podstawowej nr 3 w Biłgoraju stoi auto, a właściwe wrak auta - informuje nas czytelnik. Ktoś po imprezie zapomniał odebrać samochód? A może wrak nikomu nie przeszkadza? Pozdrawiamy biłgorajskie służby, bo takie przecież są...
Pojazd wygląda na porzucony. Brak tablic rejestracyjnych, ogólne zewnętrzne zniszczenia oraz brak powietrza w oponach sugerują iż właściciel dawno przestał się interesować autem.
Wrak zajmuje miejsce parkingowe i z każdym upływającym tygodniem jest co raz bardziej demolowany.
Czy stanowi jakieś zagrożenie dla otoczenia?
– Osąd pozostawiam mieszkańcom osiedla, władzom szkoły, straży miejskiej oraz panu nowemu radnemu który zdaje się niedaleko mieszka – pyta mieszkaniec Biłgoraja.
Spróbujemy zadać to samo pytanie, tym którzy odpowiadają za porządek w Biłgoraju.
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
Dziękujemy za wiadomość.Przez całą dobę czekamy na maile i informacje z całego powiatu biłgorajskiego:
nowa@gazetabilgoraj.pl
A samochody dalej stoją na Sienkiewicza i nikt nic nie zrobił. Wlaściciel obu złomów śmieje się i jeździ kolejnym zajmując 3 miejsca parkingowe. Żenada
Trzeba by się zastanowić kto niszczy te samochody oraz czy zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności karnej za swoje czyny. Artykuł 288 Kodeksu Karnego może trochę osobom niszczącym wyjaśni, nie wspominając o odszkodowaniu które może iść tysiące złotych. Nie wspominając o wyroku i „pobudzeniu sobie kartoteki.
Dzieci skaczą po jego dachu. Widać ślady butów. oby sobie krzywdy nikt nie zrobił.
Gdzie są rodzice co niszczą czyjąś własność ? Ciekawe czy jak im ktoś coś zniszczy to będą zadowoleni ?
Zrobili sobie złomowisko na osiedlu gdzie nie ma miejsc do parkowania bo jest szkoła i dramat parkingowy. Właściciel powinien zostać ukarany za zaśmiecanie drogi. Drugi taki złom od 2 lat stoi przy bloku nr 10 zielona toyota i też zajmuje parking mieszkańcom. Ludzie z osiedla są mocno wkurzeni.
Jak by mieszkańcy nie mieli po czterech samochodów z czego czasami trzy stoją pod blokiem i są przestawiane to by miejsca były.
Tych samochodów wrośniętych w krajobraz jest dużo więcej na os. puszcza. Nikt z nimi nie robi nic, zarastają tylko i blokują miejsca parkingowe. Służby nic nie reagują, więc prośba do młodzieży żeby te samochody wypchnąć na główne ulice miasta, żeby blokowały ruch i ktoś się nimi zajmie. Nagrodę powiniini za to dostać od UM
przy bloku Sienkiewicza nr 14 od strony Armii Kraków białe renault megane kombii stoi w jedym miejscu częsty widok kapcie i opadnięta szyba z tyłu często mimo padającego deszczu
Tak samo stoją od ponad roku auta na ul. Konopnickiej oraz na ul. 11-listopada. Każdy widzi, nikt nie usunie.