- Reklama -

- Reklama -

Ksiądz z Biłgoraja piłkarskim mistrzem Europy! Kiedyś grał w Ładzie

- Zostałem powołany i zauważony na mistrzostwach Polski księży. Kiedyś zostałem nawet wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju i też najlepszym strzelcem. Forma na razie jest - mówi Nowej Gazecie Biłgorajskiej, ks. Krzysztof Sosnowski, który gra w piłkarskiej reprezentacji Polski księży i został właśnie mistrzem Europy. Pochodzi z Biłgoraja.

- Reklama -

Zna ksiądz jakiegoś innego kapłana z Biłgoraja, który został mistrzem Europy?

Wydaje mi się, że było coś takiego. Do Biłgoraja do liceum ONZ chodził ks. Marek Mazurek, który także z sukcesami gra w piłkarskiej reprezentacji polskich księży i teraz razem ze mną zdobył mistrzostwo Europy. I ksiądz Paweł Derylak też pochodzi z Biłgoraja.

toyota Yaris

Ksiądz jest teraz wikariuszem w Tomaszowie Lubelskim, ale związanym z Biłgorajem.

Oczywiście, że tak. Ja urodziłem się i pochodzę z Biłgoraja. Zresztą przecież ja jestem wychowankiem Łady Biłgoraj.

Słucham?!

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

Tak, tak. Ja jestem wychowankiem Łady Biłgoraj, mało tego, nawet grałem przez chwilę nawet w IV lidze. Nawet, jak już poszedłem do seminarium i kiedy trenował Irek Zarczuk, to byłem związany z biłgorajskim klubem. I jestem wychowankiem właśnie Irka, urodzonym w roczniku 1988.

Zaraz się okaże, że ksiądz jeszcze jest kibicem Łady.

Ale oczywiście, że jestem. Sprawdzam wyniki, interesuję się tym, co się dzieje w klubie z mojego rodzinnego miasta i nie ukrywam, że mu kibicuję.

Piękny sukces to halowe mistrzostwo Europy w piłce nożnej, wywalczone przez polskich księży w Rumunii. Zwłaszcza że rywalizowało 16 reprezentacji i ponad 200 księży z całego kontynentu.

Na pewno tak. Wiadomo, że to są mistrzostwa Europy księży, więc nie wszystkie mecze są na najwyższym poziomie i nie zawsze mamy do czynienia z piłkarskimi profesjonalistami. Natomiast i tak jest to wymierny sukces, bo w Europie mamy przynajmniej osiem takich naprawdę mocnych reprezentacji księży. Z nimi ciężko jest rywalizować i zawsze jest ciężka walka o zwycięstwo. Pozostałe zespoły może nie prezentują jakiegoś wielkiego futbolu, ale nikomu nie można odmówić walki i ambicji. Tych osiem zespołów to choćby Słowacja, Bośnia i Hercegowina, czy Portugalia. Niektórzy księża z tych reprezentacji spokojnie mogliby grać w jakichś klubach ligowych.

Jak ksiądz trafił do reprezentacji Polski?

(…)

Cała rozmowa z piłkarskim mistrzem Europy z Biłgoraja, tylko w Nowej Gazecie Biłgorajskiej. Najnowszy numer już w najbliższy wtorek.

- Reklama -

2 Komentarze
  1. Mmmm mówi

    W d…im się przewraca.
    Siedzieć i modlic się. Mają drogie samochody ,rozne kosztowne hobby..
    To ma być kapłaństwo? To ma być życie w wierze?
    Dlaczego nie słuchaja ojca Świętego? Mamy cudownego papieża chyba najlepszego w historii. A oni go nie słuchają.

  2. GH mówi

    Brawo Krzysztof!

Odpowiedz na 1 |
Anuluj odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.