Komu przeszkadzało stuletnie drzewo w Biłgoraju?!
Sprawa jest delikatnie mówiąc dziwna. Napisał do nas mieszkaniec Biłgoraja zaniepokojony wycięciem prawie 100-letniego drzewa przy ulicy Cichej . Komu przeszkadzało drzewo i dlaczego musiało zniknąć? Dokładnie te pytania zadaliśmy biłgorajskim urzędnikom, bo po to są lokalne media.
Napisał do nas czytelnik zaniepokojony wycięciem prawie 100-letniego drzewa przy ulicy Cichej w Biłgoraju:
-Dzisiaj [red: 12.04] został ścięty kasztan przy ulicy Cichej 9 w Biłgoraju – poinformował nas Czytelnik.
Autor wiadomości dodaje, że zgodnie z jego wiedzą kasztan jest gatunkiem chronionym.
O powód wycięcia drzewa zapytaliśmy w Urzędzie Miasta. Paweł Jednacz, rzecznik prasowy UM wyjaśnia, że kasztanowiec został wycięty ze względów bezpieczeństwa na prośbę mieszkańców:
-Wniosek o wydanie zezwolenia na usunięcie przedmiotowego drzewa został złożony przez mieszkańców ul. Cichej. Zgodę na jego usunięcie wydało Starostwo Powiatowe w Biłgoraju – informuje Paweł Jednacz.
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
Ponadto rzecznik wyjaśnia, że kasztanowiec rósł w pasie drogowym, utrudniał wjazd na posesję przy ulicy Cichej, a także ograniczał widoczność użytkownikom pasa drogowego.
-Pień drzewa w części odziomkowej był uszkodzony i pozbawiony częściowo kory. Ze względu na usytuowanie i stan zdrowotny drzewo stanowiło zagrożenie zarówno dla ruchu drogowego jak użytkowników sąsiedniej nieruchomości. Ponadto drzewo było pochylone w kierunku jezdni, a w zasięgu jego konarów przebiegała linia energetyczna – wyjaśnia Paweł Jednacz, a na potwierdzenie złego stanu drzewa przysyła nam zdjęcie kasztanowca.
Ponadto przedstawiciel Urzędu Miasta poinformował nas, że kasztanowiec nie jest gatunkiem chronionym.
Statut kasztanowca sprawdziliśmy na stronie Lasów Polskich. Rzeczywiście, nie ma tu wzmianki o tym, że kasztanowiec jest gatunkiem zagrożonym, a jedynie informacja o zagrożeniu i objęciu programem ochrony:
–Od prawie 10 lat zdrowie kasztanowców jest poważnie zagrożone przez motyla szrotówka kasztanowcowiaczka. Jego żerowanie powoduje, że drzewa powtórnie kwitną jesienią. Dla drzewa to ogromny wysiłek, który je osłabia i naraża na przemarzanie. W efekcie wiele kasztanowców ginie. Zagrożenie przyjęło tak wielkie rozmiary, że powołano krajowy Program Ochrony Kasztanowców – czytamy na stronie internetowej Lasów Polskich.
Na tej samej stronie znaleźliśmy również ciekawostkę, że nie należy utożsamiać kasztana z kasztanowcem:
Ciekawostka: Nie myl kasztanowca z kasztanem! Kasztan nie rośnie w Polsce, ponieważ jest tu dla niego za zimno. Za to w sklepach można kupić jego owoce, które są jadalne w przeciwieństwie do owoców kasztanowca.
Przed
FOTO: UM Biłgoraj
Po
Szujom i zawistnikom 🙂 przeszkadza fakt że ktoś będzie mieć lepszy wjazd stąd ból d.py , drzewo było zagrożeniem, zaczepialo o linię energetyczną , w środku co potwierdzić może urząd miasta i starostwo drzewo było martwe, przez co mogło dojść realnie do wypadku
Zaniepokojony mieszkaniec otrzymał odpowiedź od instytucji do której się zgłosił.
Wycinka w kwietniu jest nielegalna, wbrew prawu. Okres lęgowy ptaków. Sprawca powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Proszę się nie zasłaniać bezpieczeństwem, bo tak każdy może powiedzieć. Gdzie jest opinia dendrologa? Brak. To że właściciel domu przy Ul. Cichej 9, chce mieć szerszy wjazd na posesję nie znaczy że można wycinać kilkudziesięcioletnie drzewo. I proszę nie mówić, że posadzicie nowe. Drzewo to nie budynek, który możne stanąć w miesiąc. Koniec z tą samowolką!
Faktycznie, ptaków i gniazd na nim w ch…..j
Nielegalnie to podpisywać sie czyimś imieniem i nazwiskiem w komentarzu.
Wycinka była legalna, wydał przecież decyzje sam burmistrz po sprawdzeniu drzewa przez ornitologa. Ale jak zawsze trzeba zrobic w gazecie aferkę bo sie dobrze czyta i Gazeta na tym zarabia.
Najlepsze jest to ze komentują ludzie którzy nie znają sedna sprawy. Jeśli przy ich posesji rosło by takie stare niezdrowe drzewo, które w każdym momencie może runąć na nadjeżdżające auto albo idące chodnikiem dziecko to ciekawe czy tak by to komentował.
Pozdrawiam ludzi którzy własnego życia nie mają! Gazeta w sumie takich lubi 🙂
Wycinka była legalna, wydał przecież decyzje sam burmistrz po sprawdzeniu drzewa przez ornitologa. Ale jak zawsze trzeba zrobic w gazecie aferkę bo sie dobrze czyta i Gazeta na tym zarabia.
Najlepsze jest to ze komentują ludzie którzy nie znają sedna sprawy. Jeśli przy ich posesji rosło by takie stare niezdrowe drzewo, które w każdym momencie może runąć na nadjeżdżające auto albo idące chodnikiem dziecko to ciekawe czy tak by to komentował. Nie zna sytuacji a komentuje.
Pozdrawiam ludzi którzy własnego życia nie mają! Gazeta w sumie takich lubi 🙂
bardzo słusznie wycięto drzewo zagrażające bezpieczeństwu , utrudniające wjazd do posesji , sadzenie drzew przy ulicach to zawsze w przyszłości kłopot , a nie lepiej sadzić okazałe krzewy zimozielone lub kwitnące
Takie pytanie: jak obliczono wiek drzewa? Maiło 100 lat bo tak powiedział „mieszkaniec”? A może miało 200 lat albo 50?