Kiedy powstanie zbiornik w Brodziakach?
Na łamach NOWej wielokrotnie pisaliśmy o planach budowy zbiornika wodnego w Brodziakach. Po wielu latach temat powrócił. Czy inwestycję uda się zrealizować?
Plany były ambitne, jednak spełzły na niczym. O budowie zbiornika retencyjnego w Brodziakach mówiło się od 2011 roku. Miał być budowany w ramach rządowego programu ochrony powodziowej, który zawierał budowę zbiornika Brodziaki, w Borowcu i II etap budowy zbiornika Biszcza-Żary. Zbiornik w Brodziakach na Czarnej Ładzie miał powstać w latach 2012-2015. Jego koszt szacowano wówczas na ok. 40 mln zł. Miał to być zbiornik o powierzchni 100 ha i pojemności 2500 tys. metrów sześciennych.
Budowa zbiornika jest niezwykle istotna ze względu na bezpieczeństwo przeciwpowodziowe. Już wielokrotnie zdarzyło się, że rzeka Czarna Łada wystąpiła z brzegów. Zbiornik Brodziaki ma zabezpieczyć miasto Biłgoraj oraz okoliczne miejscowości przed powodzią.
Kolejny mądry inaczej pomysł, teren który sam w sobie świetnie retencjonuje wodę zostanie zniszczony, a rzeka przegrodzona. Myślenie rodem z lat 50-70. Ciemne ludzie łykną. Myślący wiedzą, że to więcej szkód niż pseudo pożytku. Wyprostować wszystko, poniżej zapory rzeczka będzie sobie ciurkać, koryto będzie zarastać, życia w niej będzie od ch.
Zbiornik to fatalny pomysł. Po co tracić pieniądze na efekt, który można osiągnąć naturalną retencją? Zbiornik to tylko marnowanie pieniędzy.
O budowie zbiornika w Brodziakach mówiło się w latach dziewięćdziesiątych, a nie jak autor napisał od 2011r. Zbiornik ten miał być gotowy jeszcze przed 2000 rokiem i był częścią planu nawodnienia Zamojszczyzny podobnie jak zbiorniki w Nieliszu i Biszczy, które zrealizowano – budowę zbiornika w Brodziakach odłożono do szuflady.
Jestem za zbiornikiem
W sumie to wstyd, żeby przy mieście powiatowym i dość sporym skupisku ludzi biorąc pod uwagę raczej gęsto zaludnione okolice nie było zalewu wodnego z prawdziwego zdarzenia. Wszędzie można, Zamość, Janów, Krasnobród i td to czemu nie w Biłgoraju? Abstrahując już od retencji wodnej. Lokalizacja również w mojej ocenie idealna,
Chujowo wygląda
Zbiornik jest dobrym rozwiązaniem dla wód oraz jest przyszłościowy dla miejscowej gospodarki agroturystycznej oraz miasta.
Rzeka wylewa dlatego że ją i jej zlewnie uregulowano. Trzeba odtworzyć naturalną retencję a nie budować kolejne bajorko. Meandry, zostawić i nie czyścić rowów w lesie gdzie nikt nie mieszka to jest kierunek a nie zbiornik. Pomysły jak za komuny!
Zamiast robić zbiornik i niszczyć niezwykłą, dziką rzekę, wystarczy zasypać zbędne już rowy melioracyjne w tym samym rejonie. Gleba zretencjonuje wodę na czas suszy, a podczas ulew nie nastąpi przyspieszony spływ rowami tak, jak to się dzieje teraz. Nie ma po co używać rozwiązań, które nigdzie się nie sprawdziły.
A może Ty się w łeb p. rdolnij. Ludzi ma zalewać bo ty sobie pospacerować chcesz.?
A może ten teren należałoby zagospodarować w inny sposób zrobić ścieżki piesze i rowerowe, punkty widokowe by pokazać meandry rzeki, stworzyć miejsce aktywnego wypoczynku, ścieżki można zrobić jako pomosty. Czy ten zbiornik o głębokości 3 m spełni swoją rolę. Należy zrobić miejsce by rzeka mogła w naturalny sposób zrobić rozlewisko. To przyciągnie ludzi, a nie stworzenie kolejnego zbiornika z którego więcej wody paruje niż jest w nim gromadzonej.