Karol Kręt ma nowe miejsce pracy. Sprawdzi formę w … Biłgoraju (video)
Najszybszy kierowca z powiatu biłgorajskiego - Karol Kręt ma ... nowe miejsce pracy. To Porsche 992, którym będzie się ścigał w tym sezonie: - Przez dwa dni przejechałem nim na torze we włoskim Misano, prawie 800 kilometrów. Jestem pod wrażeniem - mówi Nowej Gazecie Biłgorajskiej. Przed Karolem chyba najważniejszy start w życiu. I to za mniej niż 50 dni i w Biłgoraju.
- Reklama -
Mocno jesteś zapracowany?
Bardzo mocno. Teraz jestem na etapie skupienia się i przygotowania do matury, bo do najważniejszego egzaminu w moim życiu zostało mniej już tylko blisko 40 dni. Ostatni egzamin maturalny zdaję 11 maja i tego samego dnia, od razu lecimy na zawody. Kończę matury i ze spokojną głową zabieram się za nowy sezon i za ściganie. Właśnie wróciliśmy z dwudniowych testów we włoskim Misano, na których pierwszy raz miałem okazję się przejechać moim nowym samochodem. To jest nowe Porsche 992 i jestem pod wielkim wrażeniem. Udało mi się dużo kilometrów zrobić, bo przejechałem blisko 800 kilometrów przez dwa dni. Troszkę samochód poznałem i jest mega szybki. Tylko zobaczymy jak to wypadnie w konfrontacji do tego, czym pojadą inni kierowcy.
Dużo szybsze auto niż to z poprzedniego sezonu?
Dużo, dużo. To jest czterolitrowy boxer, ma 510 koni, sześciobiegowa sekwencja. Prędkość maksymalna? Tak oficjalnie nie ma danych, ale myślę, że jestem w stanie jechać około 275 km/h. Bardzo rozbudowana aerodynamika w porównaniu do poprzedniego modelu. Ogólnie to auto jest skonstruowane bardziej pod trakcje, niż pod prędkość. Pomimo tego, że poprzednia generacja miała o 30 koni mechanicznych mniej, to i tak na prostej była szybsza, ze względu na to, że nie była tak obciążona aerodynamiką.
To jest najszybsze auto jakie prowadziłeś w życiu?
- Reklama -
Tak, zdecydowanie tak. Ja się śmieję, że to nowe auto w końcu nie chce … nikogo zabić.
Słucham?!
Poprzedni samochód był taki strasznie narwany. Nawet lekkie dodanie gazu skutkowało nadsterownością. A ten samochód jest taki, że jedzie się takim ciągłym półźlizgiem i to jest w nim najszybsze.
Czyli czekamy na początek sezonu i pierwszy start.
Przede wszystkim to czekamy na maturę. To jest teraz dla mnie najważniejszy start. Ale oczywiście skupiam się też cały czas na treningu siłowym. Chodzę na boks w Biłgoraju, w Kimbo Team. Nie odpuszczam absolutnie treningów, tylko trzy razy w tygodniu jestem na zajęciach. Do tego jeszcze „korki” i dodatkowe lekcje przed maturą. Naprawdę jest co robić w najbliższych tygodniach. Ale po maturze skupiam się już wyłącznie na sezonie. Najbliższe dwa miesiące to będzie dla mnie wielkie wyzwanie i chyba najważniejszy jak na razie wyścig w życiu, bo zdecyduje o mojej przyszłości. Pierwsze ściganie mam 11 maja, ale może się uda, że wcześniej pojedziemy jeszcze na dzień testowy na niemieckim torze Hockenheim. Ciężko jest z dostępnością i terminami, bo ten tor jest jednak mocno oblegany przez kierowców. Dużo serii na nim jeździ, wielu kierowców chce testować sprzęt, więc ciężko jest tam z dostępnością.
- Reklama -