- Reklama -

- Reklama -

Jedną ręką kierował, a drugą się masturbował

- Reklama -

Tłum pasażerów nie powstrzymał mężczyzny przed robieniem sobie dobrze. „Sprytny” kierowca w czasie jazdy postanowił się zabawić. Jedną ręką trzymał kierownicę, a drugą dotykał swoje przyrodzenie. Być może obecność pasażerów sprawiała jeszcze większe podniecenie i dreszczyk emocji. Kto wie, może mężczyzna w ten sposób chciał rozładować stres w pracy. Jak się okazuje, opowieści o mężczyźnie odsłaniającym publicznie swoje „atuty” nie są niestety bajką, ale rzeczywistością. 

Zwykła podróż babci z wnuczką busem relacji Frampol – Korytków Duży zakończyła się wizytą na policji. Kobieta stwierdziła, że onanizujący się kierowca może siać zgorszenie. Ucierpieć na tym miała jej wnuczka, która była świadkiem zdarzenia. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Grozi mu niemało. Jest oskarżony o publiczne onanizowanie się oraz wykonywanie „innej” czynności seksualnej w obecności małoletniej poniżej 15. roku życia. 

Mulawa wybory do 05.04.2024

Zdarzenie miało miejsce 16 kwietnia br. Siedzący za kierownicą 44-letni Marian G. miał w pewnej chwili zacząć się masturbować. Świadkami tego zdarzenia byli pasażerowie busa, w tym 10-letnia dziewczynka. Kierujący busem to mieszkaniec powiatu janowskiego. Prokuratura Rejonowa w Biłgoraju oskarżyła mężczyznę o to, że w celu zaspokojenia seksualnego masturbował się w obecności pasażerów, czym doprowadził do prezentowania małoletniej poniżej lat 15 wykonanie „czynności seksualnej”. Zarzuty w tej sprawie Marian G. usłyszał w październiku br.

Właśnie rozpoczął się proces.  – Kolejną rozprawę zaplanowano na 13 grudnia. Znane będą wtedy wyniki eksperymentu procesowego, który ma wykazać, czy z miejsca, które w busie zajmowała dziewczynka i inni pasażerowie, możliwe jest zaobserwowanie tego, że kierowca pojazdu się masturbuje – mówi sędzia Anetta Wlezień, wiceprezes Sądu Rejonowego w Biłgoraju, dodając, że eksperyment jest normalnym środkiem dochodzeniowym w tego typu sprawach. Jak podaje sędzia, pod koniec listopada oskarżony był badany przez biegłego seksuologa. Mężczyźnie grozi trzy lata pozbawienia wolności.

Ciekawiło nas również, czy onanizowanie się podczas jazdy nie naraziło zdrowia czy też życia pasażerów, wszak zaleca się trzymanie kierownicy obiema rękami. – Zarzut dotyczący spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym nie był mężczyźnie postawiony – dodaje sędzia Wlezień. 

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

To nie jedyny przypadek, kiedy seksualne żądze doprowadzają do aresztu. W kwietniu tego roku 36-latek z gminy Obsza obnażył się przed wracającymi ze szkoły nieletnimi dziewczynami. Na widok mężczyzny zmierzającego w ich kierunku dwie 12-latki uciekły. Zaalarmowani funkcjonariusze natychmiast zatrzymali opisywanego mężczyznę. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. Usłyszał zarzut prezentowania treści pornograficznych małoletnim poniżej lat 15. Za to przestępstwo Kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności. Natomiast w Lublinie na jednym z przystanków mężczyzna zaczął prezentować swoje atuty, zachęcając jednocześnie kobiety do wspólnej „zabawy”. 

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.