Na łamach NOWej już kilkakrotnie pisaliśmy na temat oświetlenia ulicznego w Biłgoraju. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta padła propozycja, aby doświetlić kolejną ulicę.
Od kilku lat oświetlenie na niektórych ulicach w Biłgoraju włączone jest tylko do północy. Oświetlone zostają przeważnie główne ulice. Z tego tytułu miasto ma znaczne oszczędności. Dodatkowo oświetlenie systematycznie wymieniane jest na energooszczędne. Obecnie jest 2,5 tys. punktów świetlnych z żarówkami LED. Dodatkowo w późnych godzinach nocnych w świetlówkach tych następuje redukcja mocy.
Mieszkańcy ciągle zgłaszają potrzebę doświetlenia wielu ulic. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Biłgoraj padła sugestia, aby poprawić je na ul. Konopackiej w Biłgoraju.
Burmistrz Janusz Rosłan podkreśla, że zdaje sobie sprawę z tego, że oświetlenie tam jest, tylko jest stare i niewystarczające. – Dokonaliśmy wymiany na żarówki LED, wyczyszczano klosze opraw oświetleniowych. Latarnie z przyciemnionymi kloszami nie dają tyle światła co inne lampy uliczne, ale wiele ulic w naszym mieście jest bez oświetlenia albo jest ono w gorszym stanie technicznym. To wymaga znacznych nakładów finansowych – mówił. Podkreślił, że w tegorocznym budżecie nie uwzględniono środków finansowych na modernizację tych urządzeń. Być może znajdą się one w budżecie na 2019 rok, jeśli pozwoli na to sytuacja finansowa.
Zdaniem burmistrza, oświetlenie ulic w innych państwach jest o wiele skromniejsze niż w Polsce. – Przyglądam się, jak oświetlone są ulice w naszych miastach partnerskich, np. w bogatych Niemczech i chcę powiedzieć, że wcale ulice nie są bardziej oświetlone. Bogaci oszczędzają. My bogaci nie jesteśmy, a chcemy mieć tak jasno, aby móc czytać książki – mówił. Dodał, że na ul. Konopackiej nie ma tragedii, jednak mogłoby być jaśniej.