Mieszkańcy ulicy Prusa w Biłgoraju od lat upominają się o remont chodnika biegnącego wzdłuż bloków mieszkalnych. Ich prośby, jak twierdzą, trafiają w próżnię. Zniecierpliwieni zwrócili się do redakcji "Nowej Gazety Biłgorajskiej" z apelem o interwencję.
Jedyny nieremontowany odcinek
- To jedyny fragment chodnika w tej części ulicy, który nie został odnowiony przy okazji wcześniejszych prac. Po jednej stronie ulicy mamy nową nawierzchnię, a po drugiej – dziury, nierówności i stare płyty pamiętające czasy PRL-u. A przecież tędy codziennie chodzą dzieci z przedszkola i szkoły specjalnej - skarżą się mieszkańcy.
Jak dodają, są gotowi na kompromis:
- Tak jak to już bywało, miasto mogłoby zapewnić materiał, a powiat ludzi do pracy. Da się to zrobić wspólnymi siłami, tylko trzeba chcieć - zaznaczają.
Radny interweniuje, starosta odpowiada: "nie mamy pieniędzy, realizujemy inwestycje strategiczne"
W czerwcu 2024 roku sprawą zainteresował się także radny miejski Tomasz Bednarz, który wystosował do władz miasta interpelację w sprawie remontu chodnika przy ul. Prusa. W uzasadnieniu wskazał, że stan nawierzchni zagraża bezpieczeństwu mieszkańców.
Odpowiedź na interpelację od starosty biłgorajskiego Andrzeja Szarlipa nadeszła w lipcu.
-Wnioskowane zadanie może kosztować ok. 150 tys. zł. Budowa chodnika obejmuje rozbiórkę nawierzchni starego chodnika, zjazdów, oraz wykonanie nowego chodnika i zjazdów" - wyjaśnił starosta. Jednocześnie zaznaczył, że obecnie powiat realizuje inne duże inwestycje o znaczeniu regionalnym, takie jak rozbudowa krytej pływalni w Biłgoraju, budowa muzeum w Osuchach czy rewitalizacja Autodromu. W związku z powyższym występują trudności w wygospodarowaniu nakładów finansowych na kolejne zadania - tłumaczył w odpowiedzi Szarlip. Starosta zaznaczył również, że podczas przeglądu technicznego nie stwierdzono stanu zagrożenia bezpieczeństwa mieszkańców.
Starostwo: chodnik częściowo poza pasem drogowym
Niezależnie od interpelacji, redakcja "Nowej Gazety Biłgorajskiej" zwróciła się do starostwa z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego ten konkretny fragment ulicy wciąż nie doczekał się remontu. Jak poinformowała Katarzyna Kobel z Biura ds. Komunikacji Medialnej, Informacji i Promocji Starostwa, dotychczas wykonywano tam jedynie doraźne prace naprawcze. Zapytane o sprawę starostwo powiatowe potwierdza, że remontowany wcześniej odcinek ulicy Prusa nie objął fragmentu o nawierzchni klinkierowej, biegnącego od ul. "Wira" Bartoszewskiego w stronę ul. Wiejskiej.
"Część ulicy Prusa wraz z istniejącymi chodnikami na odcinku od ul. Wiejskiej w kierunku ul. Mickiewicza została przebudowana w 2008 r. oraz w 2016 r. Na odcinku o nawierzchni klinkierowej wykonane były jedynie remonty polegające na wyrównaniu nawierzchni klinkierowej oraz wykonanie chodnika wraz z krawężnikiem po zachodniej stronie ul. Bolesława Prusa" czytamy w przesłanej nam odpowiedzi
Dodatkowo chodnik na wysokości budynków nr 31 i 33 przebiega częściowo poza pasem drogowym – na działkach należących do wspólnoty mieszkaniowej.
Koszt to 170 tys. zł. Inwestycji na razie nie ma w planach
Jak dodaje przedstawicielka starostwa, Zarząd Dróg Powiatowych "na bieżąco monitoruje stan nawierzchni i uzupełnia ubytki", jednak kompleksowy remont nie został ujęty w planie inwestycyjnym na 2025 rok. Koszt takiej przebudowy oszacowano na około 170 tysięcy złotych.
- Uwzględniając wskazane potrzeby mieszkańców, przeanalizujemy możliwości budżetowe pod kątem realizacji wnioskowanego zadania - zapewnia Kobel.
Mieszkańcy nie odpuszczą
Czy to oznacza, że mieszkańcy mają szansę na długo wyczekiwaną inwestycję? Na razie konkretów brak. Pewne jest jedno – temat remontu chodnika przy Prusa powróci, a mieszkańcy nie zamierzają odpuścić.
Komentarze (0)