reklama
reklama

Podobno w nocy w tej wsi straszyło!

Opublikowano:
Autor:

Podobno w nocy w tej wsi straszyło! - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje biłgorajskieJest jedną z większych miejscowości w gminie Biłgoraj. Leży przy rzece Czarna Łada oraz rzeczce Ruszanka: - Mieszkańcy wspominają o przypadkach utonięć krów, o babce, która zapadła się wraz z furmanką pod ziemię i cudem się uratowała, a nawet o legendzie, że tam miał się utopić Kozak. Podobno w nocy tam straszyło, słychać było jęki Kozaka - pisze Michał Kańkowski z Biłgorajskiego Towarzystwa Regionalnego. Więcej w najnowszym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej.
reklama

Na polach, tuż przy źródłach rzeczki Ruszanki, między Dereźnią Majdańską a Majdanem Starym mieszkali Różańscy, natomiast na polach między obecną Dereźnią Majdańską i częścią Dereźni Solskiej oraz Korczowem istniała właściwa wieś "Stara" Dereźnia, która była wzmiankowana w późniejszych inwentarzach. Należy zaznaczyć, że Różańscy stanowili przysiółek Majdanu Księżpolskiego; dopiero pod koniec XVIII wieku zaczęto wspominać o Różańskich "z Dereźni". Mapa Miega z lat 1779-1783 wyraźnie zaznacza, że przysiółki wraz z gospodarzami zamieszkujące rozległe tereny, między Majdanem a Biłgorajem, należały wówczas do Majdanu Księżpolskiego. Jeśli chodzi właściwą wieś, czyli "Starą" Dereźnię, po raz pierwszy została wzmiankowana w 1743 roku w metrykach parafialnych (która dopiero co niedawno powstała, bo w 1721 roku), kiedy urodziła się Zofia Niemiec z Dereźni. Kolejne informacje pochodzą z 1743, 1746, 1748. W 1772 roku doszło do I rozbioru Rzeczypospolitej, wobec tego prawie cała Ordynacja Zamoyskich weszła w skład Austrii, w którym znalazły się takie miasta jak Biłgoraj i Goraj. (Gwoli ścisłości, Biłgoraj nie był w ordynacji). Natomiast w 1776 roku w wyniku konwencji warszawskiej, wspomniane tereny powróciły do Rzeczypospolitej. Została wytyczona dokładna granica obu państw.  Wtedy Dereźnia, tj. Różańscy, zostali dosłownie przecięta granicą.

reklama

Opis granicy Majdanu Księżpolskiego z 1789 roku wymienia, że granica przebiegała między budynkami Różańskich. "Stara" Dereźnia w całości została w Rzeczypospolitej i należała do klucza solskiego. Mapa woj. Lubelskiego z 1786 roku podaje dwie Dereźnie, czyli Różańskich i Starą, natomiast Miega podaje Dereźnię i Różańskich (Ruszanuszy). Dopiero w 1804 ta nazwa została spolszczona na Ruszanki. Od tej nazwy pochodzi nazwa strumyka, gdzie właśnie przy tej osadzie znajdowały się źródła.  Co ciekawie, w żadnych dokumentach, oprócz austriackiej mapy, nie pojawiła się nazwa Ruszanki. Według historyka Dominika Roga, założycielami wsi byli budziarze, którzy mieli wykarczować las i właśnie na tym miejscu powstała wieś, co się zgadza z metrykami parafialnymi (silva Dereźnia, Dereźnia Dębowa, Dereźnia Majdan). Spisy z lat 80 XVIII wymieniają, iż m.in. Różańscy byli budziarzami.

reklama

Pierwszy, dokładny spis Dereźni został sporządzony w 1800 roku (starsze inwentarze kluczu solskiego nie zachowały się bądź zaginęły). Według niezwykle cennego dokumentu, w Dereźni byli zamieszkiwani budziarze i tkacze. Nie była to duża wieś. Spis wojskowy z 1799 roku podaje, iż w  Dereźni było 21 domów i 28 rodzin chrześcijańskich. Wieś była zamieszkiwana przez 32 osób  i była najmniejsza co do wielkości w kluczu solskim.

Co ciekawie, w okolicach Różańskich znajdowały się niezwykle niebezpieczne bagna, co nawet inwentarze wspomnieli – "łąki takie, żeby bydło tam nie wlazło". Znajdowało się tam nawet niewielkie jeziorko, natomiast miejsce te jest nazwane przez mieszkańców "Zdrój". Starsi mieszkańcy pamiętają, że znajdowały się oczka wodne, w którym znajdowały się tyczki, a te miały nawet po kilka metrów długości. Jeśli w takowym oczku znajdował się kij, to lepiej nie było się zbliżać. Pani Adamek wspomniała o przypadkach utonięć krów, o babce, która zapadła się wraz z furmankiem pod ziemię i cudem się uratowała, a nawet o legendzie, że tam miał się utopić Kozak. Podobno w nocy tam straszyło, słychać było jęki Kozaka, ale to raczej odgłosy nocnych ptaków. Niedaleko tej wioski Różańskich znajdował się krzyż, który był wzmiankowany na mapach z XVIII wieku. Prawdopodobnie ten krzyż stoi obecnie na posesji państwa Borowskich (stamtąd z pól został przeniesiony). Jeśliby to się zgadzało, to byłby czwartym na miejscu. Na szczycie zachował się żelazny, kuty krzyżyk przeniesiony z starszej figury.

reklama

(...)

Więcej o barwnej historii Dereźni i okolic w najnowszym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama