To wyjątkowe święto i wyjątkowa okazja. Uroczystość z okazji 25-lecia Fundacji z założenia miała być inna niż poprzednie?
Długa jest lista gości zaproszonych na tegoroczny bal?
Po raz pierwszy, od kiedy jestem w fundacji, a 10 lat byłam w Zarządzie, mamy aż tak dużą liczbę osób, które uczestniczą w jubileuszowym Wieczorze Darczyńcy. Jest to 160 osób, z którymi chcemy świętować urodziny Fundacji, celebrować 25 lat wspólnych lat, ale też bawić się i po prostu spędzić dobrze wspólnie czas. Spotkamy się w gronie osób z Rady Fundacji, Zarządu i naszych darczyńców, partnerów, przyjaciół. Jest to bardzo długa lista firm, osób prywatnych, instytucji, które przez cały rok nam pomagają i wspierają to, co robimy. To między innymi firmy Model Opakowania, Ambra, Polskie Jagody czy Mostostal, ale też wiele instytucji i osób prywatnych. Każde przyjęte zaproszenie to dla nas powód do radości i symboliczny gest solidaryzowania się z Fundacją. Ten wieczór jest też wyjątkowy, bo gościć na nim będzie wiele osób po raz pierwszy, jak chociażby Piotr Duda – dyrektor Festiwalu Stolica Języka Polskiego w Szczebrzeszynie. Z tym nowymi partnerami, osobami zainteresowanymi tym, co robimy, mamy nadzieję na wspólne działania.
Wasza współpraca z darczyńcami jest stała, w jakiś sposób uregulowana? Czy są to raczej spontaniczne akcje, że ktoś wpłaca jakieś pieniądze?
Jest bardzo różnie. Na przykład z firmą Model Opakowania jesteśmy partnerem od kilkunastu lat i jest to jeden rodzaj stałej współpracy - wspólnie realizujemy konkurs "Wymodeluj Swoje Marzenia", Model Opakowania jest też naszym corocznym fundatorem stypendiów. Współpracujemy też chociażby z firmą Polskiej Jagody, a prezeska tej firmy Dominika Kozarzewska jest w naszej Radzie. Polskie Jagody są naszym partnerem w różnych naszych programach, a Dominika Kozarzewska wraz z mężem Maciejem są też fundatorami stypendiów. Takich osób i firm jest wiele – co roku przy organizacji Wieczoru Darczyńcy wspiera nas firma Ambra – także fundator stypendiów. Ciągle dołączają do nas nowe osoby – to jest wyraz uznania dla tego, co robimy – to wielka satysfakcja.
Na gali w Biłgorajskim Centrum Kultury prezes Irena Gadaj nie ukrywała, że w waszej działalności o pieniądze i ich pozyskiwanie głównie chodzi. I są to spore kwoty. Jak chociażby 25 tysięcy dolarów od firmy z Krasnobrodu, o których wspomniała prezes Gadaj.
Komentarze (0)