Na środowej sesji rady Miejskiej w Tarnogrodzie pojawili się starosta biłgorajski Andrzej Szarlip i dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Biłgoraju, Mirosław Daniłowicz.
Starosta przywiózł dobre informacje. I przyjechał po kasę
- Przyjechałem w celu przekazania Państwu bardzo dobrej informacji. Jako samorząd powiatu pozyskaliśmy środki na przebudowę i rozbudowę drogi powiatowej w Woli Różanieckiej i Różańcu w wysokości ponad 15 mln zł. Całość inwestycji szacowana jest na ponad 22 mln zł. (...) To szalenie ważna, strategiczna i oczekiwana przez mieszkańców inwestycja. Niebawem możemy ogłaszać przetarg i wejść w fazę realizacji. Powiat już wydał około 1 mln zł na przygotowania, wykup gruntów- mówił starosta SzarlipW dalszej część wypowiedzi wyszły kolejne powody wizyty starosty w Tarnogrodzie:
-Przy każdej inwestycji powiatowej dana gmina partycypuje w kosztach wkładu własnego, więc wierzę, że wspólnie tę inwestycję zrealizujemy. Wkład własny samorządów w 2025 i 2026 wyniesie po 1 mln 800 tys zł przez 2 lata - poinformował starosta
Dołomisiewicz: Na nic się nie umawialiśmy!
A gdy przyszło do pieniędzy, radość szybko opadła. Dariusz Dołomisiewicz, przewodniczący Rady Miejskiej w Tarnogrodzie odniósł się do przekazanych przez starostę informacji-Ja się bardzo cieszę, tylko diabeł tkwi w szczegółach. Pan mówi, że umawialiśmy się na wkład własny po pół, ja takiej rozmowy nie pamiętam. Radni naszej gminy pewnie również nie. Ja tego jeszcze nie wiem, radni też nie, a pan starosta już deklaruje, że rada gminy w Tarnogrodzie wpłaci 3,5 mln zł wkładu własnego. Wiemy jak wyglądał cały proces podejścia do realizacji tego zadania. I zabrakło rozmowy, nie na sesji, ale w gabinecie burmistrza, na komisjach (...) Trzeba rozmawiać o tym na spokojnie, Panie Starosto, a nie uprawiać politykę. Bo wiemy, jaka ta droga jest ważna dla mieszkańców gminy Tarnogród, dla powiatu, bo jest to najbardziej uczęszczana droga w powiecie. W związku z tym trzeba było rozmawiać. My deklarowaliśmy wkład własny, ale do chodników. Rada podjęła uchwałę o budowie chodników - skwitował Dariusz Dołomisiewicz, przewodniczący Rady Miejskiej w Tarnogrodzie
Powiat: Tak, to nasza inwestycja. Ale nie mamy takich pieniędzy...
Starosta Szarlip wydawał się bardzo zdziwiony takim stanowiskiem Przewodniczącego:
-Nie wiem jak mam skomentować, jestem zdziwiony, bardzo zdziwiony tym co usłyszałem. Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji(...) Żeby inwestycja powstała, musi być współpraca. Ja bardzo grzecznie zapraszam panów do współpracy i moje drzwi są zawsze otwarte. Nie stawiam przed faktem dokonanym. Przekazuje, że powiat, po uprzednich konsultacjach, otrzymał dofinansowanie ponad 15 mln zł. Powiat ma zabezpieczone środki na wkład własny. To od Państwa dobrej woli zależy, czy ta droga powstanie - zaznaczył Szarlip.
Starosta tłumaczył, że jest zwyczaj, że przy dużych inwestycjach drogowych, partycypują samorządy, przez które przebiegają drogi.
-Co, jeżeli od nas od rady, nie będzie 50% tylko 30% wkładu własnego? - pytał radny Piotr Marczak
-To nie mamy takich środków na realizację inwestycji- odparł dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych
Dec: To zwykły szantaż! Ja niczego nie podpisywałem, rada nie uchwalała
Burmistrz Tarnogrodu, Paweł Dec nie przebierał w słowach:-Uzależnianie decyzja o realizacji inwestycji od poziomu dofinansowania, to jest zwykły szantaż! (...) Pomimo prób wymuszenia na mnie deklaracji o wysokości partycypacji w 50% wkładu własnego, taka deklaracja z moich ust nie padła, niczego nie podpisywałem. Rada Miejska niczego nie uchwalała. Deklarowałem się, że dołożymy się do budowy chodników i to podtrzymuję - mówił Dec
Burmistrz zapewniał, że chce dziać na zasadzie współpracy a nie szantażu.
-Proszę nie mówić górnolotnie, że to jest interes mieszkańców. To jest kwestia ustaw naszych samorządów - kto i za co odpowiada (...) Nie może być tak, że władze gminy nie mogą wykonać własnych zadań, bo muszą dofinansować zadania powiatowe- mówił Dec
Odczytał też fragment pisma od dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych, w którym napisano, że bez finansowej partycypacji gminy w wysokości 50% wkładu własnego, realizacja zadania nie będzie możliwa. Dec wyliczył, że w latach 2018-2025 gmina Tarnogród przekazała 6 mln 709 tys 944 zł na drogi dla powiatu
-Starostwo nie dokłada do naszych dróg. Ale nie musi, bo to wynika z ustawy. Możemy, ale nie musimy, sobie pomagać- skwitował burmistrz
Dec: My szkoły zamykamy żeby oszczędzać, a wy tworzycie etaty!
Dec przyznał, że wkład własny w wysokości 3 mln 710 tys na dwa lata będzie pochodził z kredytu:
-Mamy zadłużać się na realizację nieswoich zadań? - pytał
Dec twierdzi, że powiat mógłby znaleźć pieniądze. Wypomniał kosztowne w utrzymaniu inwestycje typu aquapark, muzeum w Osuchach, Autodrom, ale i tworzenie dodatkowych etatów, jak stanowisko etatowego członka zarządu dla Bartłomieja Świtały, czy zatrudniani konsultanci w Muzeum Ziemi Biłgorajskiej
-A my w gminie Tarnogród zamykamy szkołę, oglądamy każdy grosz w ramach racjonalizacji budżetu- skwitował Dec
Myślę, że wypracujemy kompromis, tak, aby nasi mieszkańcy nie byli zakładnikami żadnego szantażu i żeby mogli jeździć po nowoczesnej drodze -podsumował burmistrz
Można było negocjować. Albo...prać publicznie brudy
W odpowiedzi starosta Szarlip ponownie wyraził zdziwienie i zaskoczenie "poziomem agresji i nerwowości pana burmistrza"
- Nie wiem z czego to wynika, jestem bardzo zaskoczony używanymi słowami, takimi jak szantaż. To są bardzo mocne słowa i uważam, że niepotrzebne- skwitował starosta
Zdaniem włodarza powiatu ta sprawa powinna wywołać radość u burmistrza. Zaznaczył, że Dec nie ma prawa krytyki i recenzowania słuszności strategicznych inwestycji, bo takie prawo mają jedynie mieszkańcy powiatu.
Ale jak na zaskoczonego, starosta był dobrze przygotowany. Miał przy sobie dokumenty, z których wynikało, że burmistrz Tarnogrodu kilka lat temu wydał niezgodnie z przeznaczeniem dotację w wysokości 55 tys zł na pomoc mieszkańcom Ukrainy, którą gmina Tarnogród, decyzją Sądu Administracyjnego, musiała później zwrócić.
-Wydaliśmy te pieniądze na zakup drzwi, które dziś służą w żłobku, i tak musielibyśmy je kupić(...) A pan? Zwolnił pan pracowników, przegrał pan w sądzie pracy i pomimo wyroku sądu, pan im tych pieniędzy nie zwrócił. Także chybiona bramka - skwitował Dec. Dyskusję przerwał przewodniczący Dołomisiewicz, który podsumował:
-Nic nie zmienia faktu, że droga powiatowa Różaniec - Wola Różaniecka należy do powiatu i jest obowiązkiem powiatu dbanie o tę drogę. Pomimo godzinnej dyskusji, na sesji nie wyjaśniono sprawy partycypacji gminy Tarnogród we wkładzie własnym do realizacji zadania
Komentarze (0)