Tor za miliony i polityczny nadzór
Modernizacja dawnego toru kartingowego z lat 70. rozpoczęła się pod koniec 2023 roku i objęła budowę nowoczesnego toru o długości ponad 1,2 km, trybun, budynków zaplecza technicznego, paddocku oraz centrum kierowania wyścigami. Inwestycję realizowało Starostwo Powiatowe w Biłgoraju przy wsparciu władz województwa lubelskiego. Oficjalne otwarcie toru odbyło się 27 czerwca, a Autodrom uzyskał homologacje Polskiego Związku Motorowego, umożliwiające organizację zawodów krajowych i międzynarodowych.
Za nadzór nad przebudową Autodromu odpowiadał Ireneusz Bulicz, radca prawny zatrudniony w starostwie, wiceprzewodniczący Rady Miasta Biłgoraja. 13 marca 2025 r. do zarządzania torem wyścigowym uchwałą Rady Powiatu Biłgorajskiego powołana została Spółka "Autodrom" Prezesem Zarządu spółki od 9 maja 2025 r. jest Jarosław Bury, były Kierownik Wydziału Inwestycji i Zamówień Publicznych w Starostwie Powiatowym w Biłgoraju
W skład Rady Nadzorczej wchodzą: Adam Balicki (dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Biłgoraju) , Ilona Dzido (dyrektor Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Biłgoraju) oraz Alicja Omięcka ( W latach 2016–2018 dyrektor generalna w Ministerstwie Sportu i Turystyki)
Przetarg na gokarty i ustalenia Onetu
Dziś, 21 października, w Onecie pojawił się obszerny artykuł dotyczący Autodromu, działania CBA i potencjalnych powiązań. Bulicz, cytowany przez Onet, podkreśla, że jego rola ograniczała się jedynie do nadzoru formalnego projektu i nie obejmowała decyzji finansowych ani wyboru wykonawców.
Z ustaleń Onetu wynika, że kilka miesięcy po otwarciu toru ogłoszono przetarg na operatora wypożyczalni gokartów. W postępowaniu zwyciężyła firma Biłgokart, zarejestrowana w styczniu 2025 roku i prowadzona przez Dominikę Bulicz, prywatnie żonę radnego PiS. Spółka ma siedzibę w domu, w którym wcześniej mieściła się kancelaria jej męża. Prezesem firmy jest zaś szwagier Bulicza. Jak opisuje Onet, w drugim przetargu, rozstrzygniętym 2 września 2025 r., Biłgokart była jedynym oferentem i otrzymała prawo do prowadzenia działalności na torze. Wcześniejsze postępowanie unieważniono, licząc na większą konkurencję. Dominika Bulicz w rozmowie z Onetem zapewniała, że firma powstała z jej inicjatywy i jest efektem połączenia „pasji do sportów motorowych z doświadczeniem biznesowym”. Jak dodała, jej mąż nie ma żadnego związku ze spółką.
Szczegółowa specyfikacja gokartów i znikoma liczna ofert
Specyfikacja przetargu na operatora wypożyczalni gokartów na Autodromie Biłgoraj zakładała, że zwycięzca musi zapewnić co najmniej 14 gokartów jednoosobowych z rocznika 2024 lub 2025, wyposażonych w silniki o mocy od 8 do 10 KM, pasy bezpieczeństwa, regulowane fotele i pałąki ochronne. Dodatkowo wymagano dwóch gokartów dwuosobowych przeznaczonych do jazdy z instruktorem lub dla rodzin z dziećmi. Oprócz samego sprzętu operator miał odpowiadać za pełny serwis, obsługę, ubezpieczenie oraz organizację jazd i wydarzeń na torze, prowadzonych przez minimum 100 godzin miesięcznie.
Jak ustalił Onet, pierwsze postępowanie dotyczące wyboru operatora wypożyczalni gokartów na Autodromie Biłgoraj zostało niespodziewanie unieważnione. Spółka zarządzająca obiektem liczyła, że w kolejnym przetargu zgłosi się więcej oferentów, co pozwoliłoby uzyskać korzystniejsze warunki umowy. Nowy konkurs ogłoszono pod koniec lipca, jednak jeden z przedsiębiorców zwrócił się z prośbą o wydłużenie terminu składania ofert o 30 dni, argumentując, że w sierpniu większość producentów gokartów w Europie ma przerwę wakacyjną, co uniemożliwia uzyskanie wiarygodnych wycen sprzętu. W swoim piśmie oferent podkreślał, że pośpiech może zaszkodzić wizerunkowi nowego toru i utrudnić współpracę z doświadczonymi partnerami branżowymi. Pomimo tych uwag termin wydłużono jedynie o tydzień — do 18 sierpnia. Jak ustalił Onet, w drugim przetargu ofertę złożyła tylko jedna firma – Biłgokart, należąca do Dominiki Bulicz, żony radnego PiS Ireneusza Bulicza.
To właśnie ta spółka ostatecznie została wybrana do prowadzenia wypożyczalni gokartów na torze. Zdaniem osób znających branżę, to zbyt szczegółowe wytyczne co do roczników czy mocy silnika gokartów, spowodowały, że więcej ofert nie było.
Pożyczka z publicznej agencji
Onet ustalił również, że jeszcze przed zarejestrowaniem firmy do Biłgorajskiej Agencji Rozwoju Regionalnego (BARR) wpłynął wniosek o udzielenie pożyczki. Spółka Biłgokart otrzymała ponad 255 tysięcy złotych wsparcia, które może być częściowo umorzone.
Głównym akcjonariuszem BARR jest miasto Biłgoraj, a udział w agencji ma również powiat – ten sam, w którego strukturach pracuje Ireneusz Bulicz. Prezes BARR zapewniał w rozmowie z Onetem, że pożyczka została przyznana zgodnie z zasadami, po pozytywnej ocenie formalnej i merytorycznej.
CBA weryfikuje sprawę
W miniony piątek w Biłgoraju pojawiły się pogłoski, że w mieście pojawiło się CBA. Według informacji uzyskanych przez Onet, Centralne Biuro Antykorupcyjne rozpoczęło w tej sprawie tzw. czynności analityczno-informacyjne.
-Działania mają charakter weryfikacyjny i dotyczą potencjalnych nieprawidłowości w procesie inwestycyjnym i przetargowym.zgodnie z art. 13 ust. 1 pkt. 3 ustawy o CBA. Przepis dotyczy uzyskiwania i przetwarzania informacji istotnych dla zwalczania korupcji w instytucjach państwowych i samorządzie terytorialnym oraz działalności godzącej w interesy ekonomiczne państwa - czytamy w artykule Onetu
Starostwo Powiatowe w Biłgoraju przekazało Onetowi, że na razie nie otrzymało formalnego wniosku o przekazanie dokumentów związanych z postępowaniem przetargowym.
Źródło: Onet.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.