Dziś, w środę, odbył się pogrzeb radnej Rady Miasta Biłgoraj, Ireny Polak. W kościele pw. św. Jana Pawła II zgromadziły się tłumy - mieszkańcy miasta, samorządowcy, przyjaciele i rodzina, by pożegnać aktywną działaczkę, która przez lata angażowała się w życie lokalnej społeczności.
Życie i działalność Ireny Polak
Irena Polak zmarła 6 października 2025 roku, w wieku 63 lat. Była wieloletnią radną Rady Miasta Biłgoraj — zarówno w kadencji 2018–2023, jak i w obecnej kadencji. Pełniła także funkcję wiceprzewodniczącej Rady Miasta. Zawodowo działała jako agentka ubezpieczeniowa, prowadząc własną firmę ubezpieczeniową, wcześniej również pracując w Polskim Zakładzie Ubezpieczeń.
W życiu społecznym była osobą aktywną, interesowała się sportem, sama uprawiała bieganie, zachęcała mieszkańców do aktywności fizycznej. W ramach samorządu działała także na poziomie osiedla, jesienią 2024 została wybrana do rady osiedla Sitarska–Kępy.
Była współzałożycielką lub uczestniczką inicjatyw lokalnych: m.in. z Grupy Nieformalnej „Sitarska”, we współpracy z Fundacją FLZB, gdzie realizowano mniejsze projekty, m.in. plac zabaw czy mini siłownia na osiedlu.
Wzruszające pożegnanie córki Ireny Polak
Podczas uroczystości padło wiele ciepłych słów i wspomnień ze strony rodziny i burmistrza Wojciecha Glenia. Podkreślano jej pracowitość, ogromne oddanie rodzinie, współpracownikom i miastu. Choć choroba w ostatnich miesiącach zabierała jej siły, do końca pozostała aktywna i wierna swojej misji. Jej odejście to bolesna strata dla Biłgoraja. Śp. Irena Polak pozostanie w pamięci mieszkańców jako przykład samorządowca z prawdziwego powołania, osoby, która nie szukała rozgłosu, ale zmieniała rzeczywistość cichą, konsekwentną pracą. W jej intencji zamówiono 73 msze święte.
Podczas uroczystości pogrzebowych radnej Ireny Polak głos zabrała jej córka, kierując do zebranych pełne wdzięczności i miłości słowa. Wspominała mamę jako osobę niezwykłą, pełną pasji, energii i oddania rodzinie oraz mieszkańcom Biłgoraja.
Mówiła o jej miłości do sportu, pracy z ludźmi i działalności społecznej. Podkreślała, że mama była nie tylko oddaną radną, ale także kochającą żoną, mamą, babcią, siostrą i przyjaciółką.
– Myślę, że powiedzieć, że była dobrym człowiekiem, to jak nie powiedzieć nic. Mama kochała życie i do końca walczyła o każdy oddech – powiedziała ze wzruszeniem.
Córka skierowała również podziękowania do duchownych, samorządowców, przyjaciół, sąsiadów oraz wszystkich, którzy wspierali rodzinę w czasie choroby i po śmierci mamy. Szczególne słowa wdzięczności wypowiedziała pod adresem ojca, podkreślając jego troskę i miłość:
– Tato, dziękuję najbardziej. Za to, że pokazałeś mi, co znaczy miłość przez duże ”.
Na zakończenie, zwróciła się bezpośrednio do mamy, z prostym, a zarazem przejmującym pożegnaniem:
– Mamusiu… zdecydowanie za szybko dobiegłaś do mety, ale kiedyś wszyscy Cię dogonimy.
Jej słowa poruszyły zgromadzonych, oddając ciepło, siłę i wdzięczność całej rodziny za życie Ireny Polak, kobiety, której obecność głęboko zapisała się w sercach bliskich i mieszkańców Biłgoraja.
Wspomnienie Ireny Polak
Po mszy świętej żałobnej ciało radnej spoczęło na cmentarzu przy ul. Krzeszowskiej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.