reklama

Mieszkaniec gminy Biłgoraj zaatakował ratownika medycznego. Najpierw źle się czuł, więc żona wezwała karetkę

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: zdjęcie ilustracyjne

Mieszkaniec gminy Biłgoraj zaatakował ratownika medycznego. Najpierw źle się czuł, więc żona wezwała karetkę - Zdjęcie główne

foto zdjęcie ilustracyjne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje biłgorajskieDrastyczne sceny rozegrały się w jednym z domów w Korytkowie. 33-letni Adrian K uskarżał się na problemy zdrowotne. Gdy przyjechała karetka, zaatakował ratowników, a później wezwanych do pomocy policjatów. Teraz twierdzi, że nic nie pamięta.
reklama

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło 31 grudnia 2024r. w miejscowości Korytów Duży (gm. Biłgoraj). Tego dnia po godz. 15 do Korytowa Dużego, do miejsca zamieszkania 33-letniego Adriana K. została przez jego żonę wezwana karetka pogotowia gdyż mężczyzna, znajdujący się po spożyciu alkoholu, uskarżał się na problemy zdrowotne. 

Uskarżał się na problemy zdrowotne. Żona wezwała karetkę

-Przybyli na miejsce ratownicy medyczni rozpoczęli przeprowadzanie badań. W ich trakcie Adrian K. zaczął się zachowywać agresywnie wobec ratowników, kierował wobec nich słowa wulgarne, obelżywe i groźby, a następnie bez powodu zaatakował jednego z ratowników w ten sposób, że uderzał go pięścią po głowie, kopnął w korpus i szarpał za ubranie. Wówczas na miejsce wezwano patrol Policji. Gdy funkcjonariusze z Posterunku Policji we Frampolu podjęli interwencję, oskarżony Adrian K. również ich zaatakował słownie, a następnie przy próbie zatrzymania zaczął stawiać opór i wówczas uderzył jednego z nich pięścią w twarz - wyjaśnia prokurator Rafał Kawalec, Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu

reklama

Prokuratorskie dochodzenie i zarzuty


Dochodzenie w tej sprawie prowadziła  Prokuratura Rejonowa w Biłgoraju. Pod koniec lutego prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Biłgoraju akt oskarżenia przeciwko Adrianowi K., w którym oskarżył go o popełnienie czterech czynów: dwóch dotyczących naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego i dwóch czynów z art. 224 § 2 k.k - wywieranie czynu na czynności służbowe. Prokurator przekazał, że oskarżony Adrian K. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył w sprawie wyjaśnienia, w których wskazał, iż nie pamięta przebiegu zdarzenia. 

-Jednocześnie wyraził skruchę i wolę przeproszenia osób pokrzywdzonych - dodaje prok. Kawalec
 
Wobec oskarżonego zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji połączonego z zakazem kontaktowania się pokrzywdzonymi. Czyny zarzucone oskarżonemu zagrożone są karą do 3 lat pozbawienia wolności. 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Jedyny drukowany tygodnik w powiecie biłgorajskim. Najświeższe informacje i wiadomości. Skuteczna reklama i ogłoszenia. Wydarzenia i imprezy w Biłgoraju. Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama