Ich dom przypomina ruinę. Apel o pomoc
Mieszkanie bez ogrzewania, ciepłej wody, kanalizacji, z przeciekającym dachem, wydaje się niemożliwe w dzisiejszych czasach. A jednak, rodzin a okolic Józefowa na co dzień musi sobie radzić ze spartańskimi warunkami.
Życie nie rozpieszczało pani Stanisławy, mieszkanki gminy Józefów. Oprócz problemów ze zdrowiem nie układało się także jej życie rodzinne. Przez ponad dwadzieścia lat była ona narażona na codzienne trudności, brak środków do życia i bytowanie w nieludzkich warunkach.
Pani Stanisława i jej córka żyją w katastrofalnych warunkach. Ich dom przypomina ruinę – nie ma w nim centralnego ogrzewania, kaloryferów, ciepłej wody i kanalizacji. Budynek ogrzewany jest tak zwaną „kozą”, w której palą mokrym drewnem. Piec kopci, dymi, wszystkie pomieszczenia są z tego powodu okopcone. Dach budynku pokryty jest starą, zniszczoną dachówką i przecieka, na suficie w kuchni zrobił się już poważny zaciek i dziura. Także drzwi i okna wymagają wymiany, gdyż są zniszczone i nieszczelne.
Kobiety utrzymują się tylko z renty inwalidzkiej pani Stanisławy, ale świadczenie ledwo wystarcza na bieżące opłaty i niezbędne zakupy. O remoncie swojego domu kobiety nawet nie próbują myśleć, jest to dla nich przedsięwzięcie nie do udźwignięcia pod względem finansowym i organizacyjnym.
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
Po śmierci męża pani Stanisława zdana jest sama na siebie, dlatego zwraca się o pomoc, gdyż stan jej mieszkania nie pozwala na dalszą egzystencję. Potrzeby są bardzo duże, ale liczymy, że z pomocą ludzi dobrej woli, uda jej się nazbierać niezbędne materiały na remont.
W związku z sytuacją kobiet z gminy Józefów, jest już pierwszy odzew na ich prośbę o pomoc. Ludzie dobrego serca zaoferowali już używane meble, odzież, pomoc żywnościową. Jest także deklaracja, że wolontariusze pomogą przy remoncie dachu czy przy innych drobnych pracach remontowych. Jednak pomoc materialna i finansowa jest wciąż potrzebna.
Najpilniejsze potrzeby:
pieco-kuchnia 15 kW, może być używana
6 grzejników, mogą być używane
okno 150×180
blacha na dach (około 150 mkw)
oprócz tego:
żywność długoterminowa
pościel, ręczniki.
Jeżeli ktoś z Czytelników chce wspomóc panią Stanisławę w jej dążeniu do godnego życia, może wpłacać na rachunek bankowy:
Bank Spółdzielczy w Księżpolu
85 9614 0008 3001 0012 2669 0001
Szczegółowe informacje pod nr tel.: 532-285-092 (osoba do kontaktu).
Liczymy na Wasze wsparcie! Razem możemy odmienić los tych kobiet.
To jest smutne bo Ci ludzie śmieją się ile to mają pieniądzy na koncie na alkohol dzięki dobroci osób które im pomagają. Ta dziewczyna jest teraz w ciąży i nadal spożywa alkohol. Dziecko nie wiadomo czyje bo z wieloma mężczyznami za głupie piwo robiła wiadomo co. Jest wiele osób w naszej okolicy które wstydzą się poprosić o pomoc a tu pomoc innych idzie na marne.
Hej,znam tę rodzinę od lat.Pani stasia dzieciństwo i młodość spędziła w szkołach specjalnych,w domu było ich dziewięcioro,było biednie brakowało miłości…. i wszystkiego,tata młodo zmarł,a mama nie bardzo interesowała się jej losem,nie dość,że wpadła to mąż okazał się alkoholikiem,po kilku latach małżeństwa trafiła na ooddział zamknięty,gdzie spędziła 2 lata,nie widząc swojego dziecka powinna być pod opieką lekarską,ale nikt o to nie dbał,ośrodek pomocy chciałby,aby tam chodziła,tylko nikt się nie zastanowi z czym taka pomoc kojarzy się pani stasi,i jak trudno wpłynąć na myślenie chorej osoby,oczerniają państwo jej córkę,ktoś kto nie ma nic,a ma umysł dziecka,to nawet za cukierka zrobi wiele,tylko trzeba się zastanowić,kto w tej sytuacji jest ofiarą…ona nie miała w rodzine ani pomocy,ani zrozumiena ani normalnychwarunków,zbyt ufa ludziom,ma pamięć krótkotrwałą,przez co ludzie myślą,ze nie chce się nauczyć,ato nieprawda tu trzeba ciągłej systematyczności,ciągłego kontrolowania,nie oszukujmy się więc,nikt nie chce takiego pracownika,wiem,że obie panie pracują,jeżeli,ktoś da im szansę,ale to zdarza się żadko.pani stasia niewiele korzystała z pomocy mopsu,korzysta z pomocy karitasu(żywność),córka czasami korżysta z pomocy mopsu,ale nie na stałe,nie ma też renty,ani zasiłku nikt nigdy nie pomógł jej złożyć papierów,ani nie chce dać pracy.co do alkoholu,jestem tam dość często,także bez@powiedzi i nigdy nie zastałam ich po alkoholu,opinię taką miał mąż i na nią zasłużył,sprzedał wszystko co miało jakąkolwiek wartość za alkohol,a ludzie bez skrupułów korzystali,wiedząc o sytuacji tej rodziny one nie umią się poskarrzyć ani prosić o pomoc,są niezaradne,potrzebuja pomocy,zrozumienia skąd ta sytuacja wynika,a przede wszystkim zwyczajnej ludzkiej życzliwości,co do chłopaka córki,uważam,że żyje na ich koszt,bo pracuje dorywco,ażyć trzeba codziennie,ale niech państwo podpowiedzą jak wytłumaczyć chorej i zakochanej osobie,że to nic dobrego,skoro ona czuje się kochana,pierwszy raz ktoś spojrzał na nią inaczej niż na margines społeczny,nie mnie jeszcze go oceniać za krótko go znam i naprawdę nie wiem jak postąpić nie mnie to wszystko oceniać ja po ludzku chciałabym poomóc.
nie jest to jedyna rodzina co potrzebuje pomocy tylko nie chodzą i nie proszą o pomoc każdy ma każdego gdzieś burmistrz martwi się o samego siebie szary człowiek go nie interesuje tylko co jeśli ten szary człowiek jest mądrzejszy od tych wszystkich urzędowych ludzi tylko po prostu czasem potrzebuje pomocy żeby zacząć działać….w gminie nie zdobędziesz doświadczenia bo nie dają ci możliwości. A dlaczego???dlatego że może okazać się że człowiek który nie ma wykształcenia wyższego tylko średnie jest bardziej podatny na wiedze, nauke niż taki magister, który okazuje się że nie zna się na tym co robi….gdyby to komuś z gminy się nie powiodło wtedy na pewno p. burmistrz podał by pomocną ręke
o czym wy ludzie mówicie znam dobrze tą rodzine każdy ma wady i zalety tu akurat jest rodzina chora to ze pija i pala to nie nasz problem i nie nam to oceniac…P. burmistrz pomaga swoim nie obcym ludziom…wstyd
Każdy z nas może być w takiej sytuacji tylko nie każdy ma odwage prosić o pomoc…..
Może czas na zmiane P. Burmistrza brak pomocy i inwestycji w zamian pieniądze pojda na urząd itp
Dziękuję wszystkim serdecznie za serce i pomoc materialną,dzięki wam nie ginie moja wiara w ludzi,to duży krok by tej rodzinie żyło się lepiej,największym problemem jest jednak przeciekający dach,bez tego nasza praca wewnątrz pójdzie na marne,proszę o pomoc,każda złotówka się liczy ….
Panie alku,kto z nas jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień,łatwo jest oceniać z boku nie zagłębiając się w temat,pan który w dużej mierze przyczynił się do tej opinni już nie żyje,a panie ogranicza stan umysłu,nieporadność,wiele lat zaniedbań,gdyby pan pomieszkał z nimi trochę,zrozumiałby pan o czym mówię,panie cierpiały wiele lat,czy nie należy im się szansa na lepsze życie i tu nie mówię o luksusach a o godności człowieka.
Akurat prosze mi bajek nie opowiadać, bo znam sytuacje ten rodziny od lat. Dlaczego nikt nie wspomina że córka pani Stasi ma chłopaka, który mieszka z nimi, i nie chce chodzić do pracy..chociaż nie ma żadnych przeciwskazan…takze proszę o pisanie prawdy..poza tym ci ludzi smieli się juz wiele razy że im pomagano, a oni nie musza pracować.
Moim zdaniem to wielki skandal. Są władze gminne mające różne narzędzia, środki, fundusze, wykwalifikowanych pracowników. Pytanie, czy mają empatię ? Mogą pomóc, jeśli tylko zechcą. Pan burmistrz mógłby pojechać, obejrzeć i zadziałać. Przecież te Panie nie wzięły się z powietrza. Są , żyją, mieszkają na terenie gminy od lat. Nie powinno się dopuszczać do biedy, ubóstwa. Mamy 21 wiek drodzy decydujący w Józefowie. Uważam, że że to jawne zaniedbanie władz, przyzwyczajonych do spijania śmietanki. A życie, to prawdziwe wygląda właśnie tak !
a wiesz dlaczego tak żyją ?czy gadasz by gadać? odpowiedz ci bo nie wiesz..bo w tym domu zawsze liczyl sie alkohol i wstret do pracy!
Dom pani Stasi zbudowano z pojedynczego pustaka,czy ktoś ma do oddania styropian?
Skąd pochodzą panie?Mam do oddania sprawny telewizor jeśli jest potrzebny.
Pani Edyto proszę o kontakt pod wskazany numer telefonu w artykule udzielę wszelkich informacji.dzięku
Czasami los nie rozpieszcza i wali sie na glowe wszystko co mozliwe.kto nie byl w takiej sytuacji ten nigdy nie zrozumie drugiego czlowieka .Smutne to ze w tych czasach wazniejszy kotek czy piesek a czlowiek jest opluwany omijany zniewazony bo jest biedny .dodam ze lubie i szanuje zwuerzeta ale czy cos nam ludziom nie pomieszalo sie w glowach czy moze juz tak milosc wygasla do drugiego
Zanim się wypowiecie. Mieszkam w tej gminie i Znam tą rodzinę. Po za ruina w domu nikt nie wspomina w tym artykule dla czego tak wygląda ich sytuacja. Mają też spore długi. To wam powiem w tym domu od zawsze królował alkohol i po prostu nierobstwo. Córka wymienionej jest wszystkim znana. Ma chłopaka który z nimi mieszka o tym nikt nie wspomina. Ma on gps policyjny nie może opuszczać domu po 16. Nie wiem za co. Córka też rozpustna i nie stroni od alkoholu. Dziewczyna 20 pare lat zamiast pracy się czepić to pije i się puszcza na prawo i lewo. Do tego z tego co wiem mieszka jakiś konkubent tej kobiety też nie stroni od alkoholu. Jeśli już ktoś pisze te artykuły to niech zagłębi się w temat a nie robi z ludzi straszne ofiary którym trzeba pomoc a to jest po części ich wina. Do tego z mops Józefów ta pani korzysta ciągle. Te dary poprawia im komfort ale życia nie zmienia. Najlepiej przenieść do mieszkania zastępczego ale tam pić nie można i tu problem. Jest w tej gminie kilka innych rodzin które nie piją a też mają źle warunki.
Ja nie rozumiem ,ludzie nikt Was nie zmusza do pomocy nie chcesz nie pomagaj i nie komentuj co za naród tylko brać nic nie dać nie pomoc i za pewne pisze to wierząca .Pozdrawiam panią która się zainteresowała problemem wspólnie zrobimy dużo 😀
Pani która się zajęła problemem opisała tylko stan mieszkalny nie wspomina o alkoholu. O chłopaku córki z kryminału o konkubencie alkoholiku o długach. Taka bieda sama z siebie się nie bierze. Pomoc im ułatwi ale nie zmieni życia.
Nie chce nie potrafie nie moge pomoc to milcze.Tak jest ok.Nikt nie jest pewien czy jutro nie bedzie sam potrzebowal pomocy w takiej czy innej formie.Dobro wraca moze nie zaraz ale zawsze.Cytujac Ryska Riedla niestety juz sp zawsze warto byc czlowiekiem choc tak latwo zejsc na p.. .
Jezeli do tej pory nikt tej rodzinie nie pomogl, to moze p. Kasia Dowbor i „Nasz nowy dom”pomoga.
Serdecznie dziękuję wszystkim dotychczasowym darczyńcom,za pomoc,zrozumienie i dobre słowo,w razie pytań proszę dzwonić pod numer podany w artykule,udzielę wszelkich informacji.dziękuję.
to bardzo przykre że przez tyle lat nikt tej pani nie pomógł ,przecież mają tam jakieś władze i osoby które zajmują się opieką osób potrzebujących,Czy nikt o tym nie widział i nie słyszał. Na pewno dało by się to wszystko załatwić, Ale problem może być inny , niektórzy ludzie mają tak małe dochody , że nie stać na utrzymanie tych wszystkich mediów które ułatwiają życie ,czasem trzeba wybierać napalić w piecu kupić jedzenie czy wydać na leki i lekarza albo jeszcze na co innego ,ci co mają dobrze pewnie nawet nie myślą w ten sposób ,raczej jaki nowy samochód kupić w następnym roku.
to bardzo przykre że przez tyle lat nikt tej pani nie pomógł ,przecież mają tam jakieś władze i osoby które zajmują się opieką osób potrzebujących,Czy nikt o tym nie widział i nie słyszał. Na pewno dało by się to wszystko załatwić, Ale problem może być inny , niektórzy ludzie mają tak małe dochody , że nie stać na utrzymanie tych wszystkich mediów które ułatwiają życie ,czasem trzeba wybierać napalić w piecu kupić jedzenie czy wydać na leki i lekarza albo jeszcze na co innego ,ci co mają dobrze pewnie nawet nie myślą w ten sposób ,raczej jaki nowy samochód kupić w następnym roku.
Witam, gdzie można przekazywać rzeczy jeśli chce się pomóc?
Prosimy o kontakt pod wskazany w artykule nr telefonu
To że Pani nikt nie pomógł, nie oznacza że tej rodzinie nie należy się pomoc! Skoro wie Pani jak jest ciężko mieszkać w takich warunkach, to nie rozumiem Pani podejścia… Żałosne. Jak nie chce Pani pomóc, to proszę się nie wypowiadać.
Ręce opadają. Kto jest włodarzem tej gminy?
Ja ze swoją rodzina przez 5 lat też nie miałam kolorowo i nikt mi nie pomógł tylko jeszcze j musiałam szukać mieszkania żeby było lepiej mieszkać w lepszych warunkach
Nikt Pani nie pomógł? To jest szokujące, co robi burmistrz? Jeździ na dożynki? Żeby w czasach gdzie ludzie chleb wyrzucają nikt nie spojrzał na potrzebujących, chore. W Anglii dla takich ludzi gmina już dawno przydzielila by mieszkanie z godnymi warunkami.
Wszyscy tylko: państwo da, złe państwo bo mało daje! A by was szlak trafił cholerne socjalne mendy. Firmy bankrutują bo zwiększa się im podatki tylko dlatego żeby próżniakom dawać za darmo. I nie chodzi mi o ten artykuł, bo jeżeli kobieta stara, schorowana to faktycznie można pomóc, ale jak czytam komentarze lokalnego socjalnego bydła to mi się słabo robi.
Ps. Obwinianie gminy za to że ktoś sobie w życiu nie poradził jest iście żenujące. Łatwo chciało by się gospodarować czyimiś pieniędzmi, ale idioci zrozumcie! PAŃSTWO NIE MA WŁASNYCH PIENIĘDZY. To nie firma z miesięcznym dochodem. Nie pozdrawiam
Popieram w dodatku nikt w artykule nie wspomina o alkoholu który tam ciągle gości. O chłopaku córki z kryminału. Łatwo opisać problem ale przyczyn już nie podać bo po co.
W takiej sytuacji pasowałoby pomóc napisać wniosek z programu czyste powietrze. Spokojnie dostaną 90% finansowania. I na pozostałą kwotę zrobić zbiórkę. Z takich warunków szybko uda się zebrać kwotę.
Można by ocieplić dom (włącznie z dachem), wstawić dobry piec i zrobić instalację z tych środków
Gdzie jest gospodarz tej gminy
Pomoc z mops biorą do mieszkania socjalnego nie pójdą bo piją a tam kontrolują proste.
Starostwo powinno wystąpić z wnioskiem o wzięcie udziału przez te Panie w programie Nasz nowy dom!
Nie przejdą bo alkohol i kryminał w domu.
Niech gminni radni dadzą przykład i przeznaczą swoje diety na remont domu wówczas za przykładem pójdą inni mieszkańcy gminy.
Dobrze mówisz!