- Reklama -

- Reklama -

Gorąco między wójtem a sołtysem w Turobinie

Turobin plany o odzyskaniu praw miejskich musi odłożyć na później. Na drodze stanęły konsultacje społeczne, które trzeba przeprowadzić...po raz trzeci. W między czasie wójt gminy odpiera również zarzuty jakoby na łamach "Nowej Gazety Biłgorajskiej" okłamywał społeczeństwo.

- Reklama -

Turobin w tym roku miastem nie zostanie. W następnym również nie, a jednym z powodów są problemy z konsultacjami społecznymi dotyczącymi nadania praw miejskich miejscowości Turobin. Na początku października wójt Turobina Andrzej Kozina zapewniał w rozmowie z „Nową Gazetą Biłgorajską”, że trzecie podejście do konsultacji będzie bardzo poważne:

 

Mulawa wybory do 05.04.2024

„Będziemy chodzić od domu do domu i pytać mieszkańców”

Tym razem będziemy po prostu chodzić od domu do domu i pytać mieszkańców o ich zdanie. W każdej miejscowości pojawią się urzędnicy. Już nie będziemy robić zebrań i wrzucać głosów do urn. Zapytamy bezpośrednio mieszkańców naszej gminy. Podobne konsultacje były zresztą w gminie Goraj – też od domu do domu. Będzie chodził sołtys, który będzie pełnomocnikiem i urzędnicy gminy, którzy zapytają, kto jest za, a kto przeciw odzyskaniu praw miejskichmówił Andrzej Kozina na początku października.

 

 

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

Rozmowę z wójtem gminy Turobin można przeczytać tutaj: https://gazetabilgoraj.pl/turobin-nie-rezygnuje-tu-chodzi-o-interes-gminy-a-nie-zabawy-czterech-panow/

 

To właśnie ta rozmowa wójta z nami stała się punktem zapalnym do żarliwej dyskusji na październikowej sesji Rady Gminy Turobin. Sołtys Turobina Józef Biziorek  poczuł się urażony niektórymi wypowiedziami wójta i prosił na sesji o wyjaśnienia. Kozina odniósł się do sprawy:

 

Odnosząc się do zapytania sołtysa wsi Turobin odnośnie artykułu, który był publikowany w „Nowej Gazecie Biłgorajskiej”,  nadmieniam, że odnosi się on do petycji, która była złożona przez radę sołecką Turobina. Pierwsze zdanie w petycji brzmiało: „My niżej podpisani mieszkańcy gminy Turobin oraz rada sołecka wnioskujemy o ponowne przeprowadzenie konsultacji społecznych dotyczące statusu miejscowości Turobin”.  Tutaj sołtys wskazuje, że do tej petycji dołączono listę osób popierających petycję. Nagłówek w tej liście, którą przekazywano mieszkańcom brzmiał: „Lista popierających petycję mieszkańców gminy Turobin w sprawie nabycia praw miejskich przez miejscowość Turobin”. Dlatego, jak pan sołtys wskazał, sygnatariuszami pisma, które było przesalane do wojewody lubelskiego w petycji były 4 osoby z rady osoby plus sołtys miejscowości  Turobin,  Józef Biziorekwyjaśnił Kozina.

 

Wątpliwe podpisy

Sołtys Turobina, Józef Biziorek również zabrał głos w dyskusji. Chciał wiedzieć dlaczego wójt w rozmowie z „Nową” nie odniósł się do wszystkich faktów związanych z petycją:
W tym artykule skąd pan redaktor miał wiadomość o sołtysie i 4 innych?  A nie wspomniał Pan Wójt, że tu jest podpisanych 165 osób. To wszystko jest w oryginale z pieczątką złożone  w biurze podań, więc powinni wszyscy radni, pan przewodniczący też to dostać. Dlaczego jestem tu oskarżony o jakieś niedociągnięcia czy o głupotę fałszywie, i że tutaj tylko 4 osoby są  podpisane, skoro jest 169 podpisane. Dlaczego pan wójt okłamuje całe społeczeństwo? – grzmiał sołtys, Józef Biziorek.
Zdaniem wójta nie  wszystkie podpisy odnosiły się do  petycji,  złożonej  jako pismo przewodnie, dlatego, że  podpisy,  złożone pod tym nagłówkiem były dość wątpliwe:
Osoby, które podpisywały się pod nagłówkiem tej petycji niekiedy mówiły, że chciałby podpis wycofać, bądź nie czytały pisma przewodniego,  które było złożone do wojewody lubelskiego – wyjaśniał wójt.
Wójt zauważył, że problem z całym dokumentem polega na tym, iż pismo przewodnie petycji mówi, że składający petycję wnioskują o ponowne przeprowadzenie konsultacji, a nagłówek do listy podpisów zawiera frazę:  „w sprawie nabycia praw miejskich przez miejscowość Turobin”  co wskazuje na to, że osoby podpisujące się chcą odzyskania praw miejskich dla Turobina.

 

-Być może niektóre  osoby zostały wprowadzone w błąddywagował Kozina.

Po domach jednak  chodzić nie będziemy, ale zapytamy po raz trzeci

Wójt Andrzej Kozina przypomniał, że ta właśnie  petycja była czynnikiem, który uniemożliwił uzyskanie w roku 2023 statusu miasta przez miejscowość  Turobin. Dlatego też konsultacje społeczne przeprowadzone zostaną po raz trzeci:
Ale tak jak  Szanowny Pan Sołtys widzi, my chcieliśmy wyjść na przeciw waszym przesłankom, waszym wskazaniom zawartym w tym piśmie i uchwaliliśmy uchwałę już we wrześniu, która wskazywała, ze będziemy chodzić od domu do domu i pytać mieszkańców tak, żeby większa liczba mieszkańców mogła  zasięgnąć informacji na tren temat. (…) Jednak po rozmowach z sołtysami na początku października wróciliśmy do pierwotnej koncepcji konsultacji społecznych…
(…..)

 

Więcej o sprawie praw miejskich Turobina, konsultacjach społecznych dotyczących zmiany statusu miejscowości oraz konflikcie na linii wójt-sołtys Turobina przeczytacie w najbliższy wtorek w kolejnym wydaniu „Nowej Gazety Biłgorajskiej”. 

 

 

FOTO: UG Turobin

 

- Reklama -

1 komentarz
  1. ***** *** mówi

    Turobin miastem nie powinien zostać. Miejscowość która nie ma żadnego sensownego zakładu pracy, oni nawet pożądnej oczyszczalni ścieków nie mają 🤣. Zresztą, można przyjechać i pooglądać, żadnej perspektywy ani potencjału w tej dziurze nie widać. Wyżej d.py nie podskoczysz

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.