Dziś strajk nauczycieli (AKTUALIZACJA)
Reforma oświaty i likwidacja gimnazjów jest powodem strajku nauczycieli, który zorganizuje jutro Związek Nauczycielstwa Polskiego. Nauczyciele w tych szkołach, przedszkolach i innych placówkach oświatowych, które przystąpią do protestu, przyjdą jutro do miejsc swojej pracy, ale nie będą pracować. Strajkują także pracownicy szkolnej administracji i obsługi.
Strajkujący chcą, aby do 2022 r. żaden z pracowników szkoły nie został zwolniony i nie pogorszyły się ich warunki pracy. Oczekują także 10 proc. podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli.
Oddziały Związku Nauczycielstwa Polskiego nie są zobowiązane do zorganizowania opieki dla uczniów przebywających w szkole w czasie strajku. Ten obowiązek spoczywa na dyrektorach szkół.
"Prosimy rodziców o wyrozumiałość" – apel o takiej treści został opublikowany przez ZNP. – Cały czas prosimy rodziców o wyrozumiałość i apelujemy, by w miarę możliwości pozostawili dzieci w domu. Wiemy, że strajk może skomplikować życie rodzinne i zawodowe. Jednak to tylko jeden dzień. Tymczasem reforma edukacji spowoduje wieloletni chaos, bo nie polega tylko na likwidacji gimnazjów. Jej negatywne skutki odczują wszyscy: od trzylatków, dla których zabraknie miejsc w przedszkolach, po uczniów ostatnich klas szkoły podstawowej i gimnazjalistów – napisał w apelu Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – W imieniu strajkujących nauczycieli i pracowników oświaty prosimy o zrozumienie naszej decyzji. Wspierajcie nas 31 marca! Bądźcie z nami! – czytamy dalej.
– Na terenie powiatu biłgorajskiego żadna ze szkół nie przystąpiła do strajku, gdyż uważamy, że nie mieliśmy do tego podstaw – mówi Grzegorz Dobrzyński, prezes oddziału powiatowego ZNP w Biłgoraju, który skupia ponad 300 członków. – Zbieramy natomiast podpisy pod inicjatywą ustawodawczą, aby Sejm przeprowadził referendum w sprawie reformy oświaty. W skali kraju zebrano już ich 600 tysięcy – kontynuuje.
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
Wiele osób uważa, że strajk i inne działania środowisk nauczycielskich są już w tej chwili spóźnione. W wielu samorządach przyjęto już uchwały, które nakazują wygaszenie czy wchłonięcie przez szkoły podstawowe gimnazjów.