- Reklama -

- Reklama -

- Reklama -

Dziś są urodziny Kubusia. To był rok smutku, płaczu, strachu

Kubuś Pawęzka, o którym pisaliśmy już na łamach NOWej, dziś kończy pierwszy rok życia. "Nie tak miało być, nikt nie chce dla własnego dziecka takiego życia, takiego cierpienia. Ale życie napisało dla nas taki scenariusz" - mówi mama chłopczyka.

- Reklama -

Kubuś urodził się w 33. tygodniu ciąży z dwoma punktami Apgar, z uogólnionym kilogramowym obrzękiem całego ciała. Lekarze nie dawali mu szans, chłopczyk miał masywne obrzęki, przykurcze w stawach, był bardzo wiotki, nie płakał. Kubuś dzielnie walczył o każdy oddech, o każdy dzień.

Chłopczyk nie został do końca zdiagnozowany. Przez lekarzy był nazywany „zagadką medyczną”. Przez miesiąc przebywał na oddziale intensywnej terapii, gdzie wykonano szereg badań i nie postawiono diagnozy, następnie był hospitalizowany w Szpitalu Profesora Antoniego Gębali w Lublinie oraz w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.

toyota Yaris

Kubuś obecnie przebywa w hospicjum, gdzie ciągle walczy o życie i zdrowie. Dziś ma urodziny. Jego mama tak podsumowała ten czas: „Synku,właśnie minął rok odkąd jesteś z nami, rok wspólnej drogi, rok smutku, płaczu, strachu, przeplatanych radością i szczęściem… Nie tak miało być, nikt nie chce dla własnego dziecka takiego życia, takiego cierpienia. Miales być zdrowym, silnym chłopcem, miałeś się uśmiechać, gaworzyć, patrzeć na nas, wstawać, chodzić, raczkować… miałeś być z nami zdrowy. Życie napisało dla nas taki scenariusz, nie mam żalu do Boga, nie mam żalu do nikogo, ale zadaje sobie wciąż pytanie – dlaczego? Jak wytłumaczyć starszym dzieciom, ze ich brat jest ciężko chory? Jak wytłumaczyć , ze mamy po raz kolejny nie będzie? Mimo wszystko scaliło to naszą rodzinę, staliśmy się silniejsi, wspieramy się, mamy wspólny ważny cel, pomóc naszemu rycerzykowi, zrobić wszystko, aby żyło mu się lepiej, dać mu ogrom miłości i wsparcia… Kochamy go nad życie i zawsze będziemy kochać. Synku, życzę Ci, żeby było już tylko lepiej, żeby znalazł się ktoś, kto Ci pomoże, kto wskaże drogę, kto powie nam z czym i jak walczyć . Wszystkiego najlepszego, nasz bohaterze”.

Rodzina Pawęzków wychowuje jeszcze dwoje starszych dzieci, mama Kubusia nie pracuje, a cała piątka utrzymuje się tylko z niewielkiej pensji ojca. Niestety, rodzina nie posiada własnego auta, a na każdą umówioną wizytę lekarską, musi dojeżdżać wynajętym samochodem. Oprócz kosztów dojazdów, wizyt lekarskich, leków i rehabilitacji, dochodzą koszty badań. To wszystko przekracza możliwości finansowe rodziny.

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

Można pomóc rodzinie Kubusia wpłacając na konto: Kuba Pawęska 68102053850000970201469246. Każda złotówka to pomoc Kubusiowi i jego rodzinie. Zróbmy mały prezent Kubusiowi i jego rodzinie. Sto lat!

 

- Reklama -

2 Komentarze
  1. D mówi

    Najlepsza mama !!!sily !!!!

  2. Jan mówi

    Napiszcie w artykule właściciela konta i co wpisywać w przelewie

Odpowiedz na 1 |
Anuluj odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.