- Reklama -

- Reklama -

Dworek Modrzewiowy potrzebuje zmian

Dworek Modrzewiowy znajdujący się przy ul. Kościuszki w Biłgoraju wymaga remontu. Chodzi o jedną ze ścian, która została "odsłonięta" przez rozbiórkę tzw. dawnej Szkoły Muzycznej.

- Reklama -

Dlaczego Dworek trzeba remontować? Dotychczas za Dworkiem znajdował się budynek dawnej Szkoły Muzycznej. Obecnie został on już zburzony. Na to miejsce powstanie Centrum Usług Społecznych. Między budynkami będzie około 10 metrowe przejście. Niestety, rozbiórka dawnego budynku odsłoniła starą, niewyremontowaną ścianę Dworku od strony zachodniej. Pozostawienie jej w ten sposób będzie szpeciło. Stąd potrzebny remont.

Na początku lipca władze miasta Biłgoraj podpisały umowa na opracowanie opinii technicznej oraz projektu budowlanego zabezpieczenia i przywrócenia pierwotnej formy budynku „Dworku Modrzewiowego”. Opiewa ona na kwotę 6,5 tys. zł. Realizacja prac przewidywana jest do 30 sierpnia br.

toyota Yaris

Przypomnijmy, że Dworek Modrzewiowy diametralnie zmienił swój wygląd 10 lat temu. Prace były wykonywane pod nadzorem wojewódzkiego konserwatora zabytków. Wykonywała je firma, która wygrała przetarg na dzierżawę budynku.

Obecnie budynek jest wydzierżawiony prywatnemu przedsiębiorcy. W tym roku kończyła się ta umowa. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta została przedłużona na okres 2 lat.

Budynek ten zanim uzyskał obecny wygląd miał burzliwą historię.  Na dzierżawę budynku, będącego własnością miasta, został ogłoszony przetarg już w 2004 roku. Nie został on rozstrzygnięty, a kolejny, ogłoszony w 2007 roku, zakończył się korzystnie dla firmy „LUTEX”. Jednak przez dwa lata prace remontowe nie mogły być rozpoczęte, gdyż w budynku miały swoje siedziby trzy organizacje pozarządowe: Stowarzyszenie Inwalidów Wojennych, dzieci Zamojszczyzny Ziemi Biłgorajskiej i Rejonowy Komitet Obywatelski Ziemi Biłgorajskiej. Miasto rozwiązało umowy najmu organizacjom i zaproponowało inne pomieszczenia. Dwie z nich opuściły lokum, natomiast trzecia – RKOZB, dopiero wyrokiem sądu został eksmitowany z budynku. Po uregulowaniu sytuacji prawnej została podpisana umowa dzierżawy na okres 10 lat. Dzierżawca wpłacał do kasy miasta 1350 zł (plus vat) miesięcznego czynszu, a zainwestowane w renowację pieniądze odliczał od należności.

 

- Reklama -

1 komentarz
  1. Rasta mówi

    A to bengal srengal idian polish turkish spanish danish najebanish food już zbankrutował?

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.