kolportaż baner główny

- Reklama -

- Reklama -

Dawniej Czostek, dziś Podlesie

16 września odbyła się wieczornica z okazji 80. rocznicy bitwy o Biłgoraj. Natomiast 29 września odbyło się uroczyste odsłonięcie tablicy upamiętniającej pierwszych mieszkańców Podlesia.

- Reklama -

Z inicjatywy posła Henryka Wujca oraz regionalisty i historyka Piotra Flora powstał pomnik – tablica ku czci osadników obecnej miejscowości Podlesie.

Powstanie wsi Podlesie było związane z dziejami klasztoru Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych, zwanych powszechnie franciszkanami, a także wsi pańszczyźnianej Puszcza Solska. Darowizna gruntów, obejmujących tzw. Cząstkową Górę, tj. część współczesnej dzielnicy miasta Puszczy Solskiej wraz z przyległym do niej Podlesiem, która miała miejsce w maju 1676 r., została na szczęście potwierdzona rok później przez kolejnego ordynata, czyli Marcina Zamoyskiego herbu Jelita. Mieszkańcy innych wiosek byli wynajmowani przez miejscowych zakonników do pracy na łąkach i polach, należących do klasztoru, znajdujących się z dala od niego na niewielkim wzniesieniu zwanym Czostek. Z biegiem czasu mnisi założyli przy kościele i kaplicy wielki folwark, składający się m.in. z browaru, gorzelni, karczmy zajezdnej, piekarni, pasieki, stodół, szop, obór, chlewów, stajni oraz młyna i potrzebowali wielu rąk do pracy. To przyczyniło się z kolei do utworzenia jurydyki kościelnej przy ich domu zakonnym, która po wielu latach przekształciła się w wieś zwaną Świętą Magdaleną lub Puszczą Solską. Jej osadnicy, na podstawie umowy ustnej z franciszkanami, stawali się automatycznie poddanymi konwentu.

toyota Yaris

Wśród kolonistów XIII-wiecznej osady zakonnej, zwanej do końca XIX w. nieoficjalnie Czostkiem, znajdowały się od początku rodziny Raków, Diableniów, Łubiarzów, Niziów, Piętaków oraz Tworków, a z czasem także Wojdów, Stępniów i prawdopodobnie Wilkosów. Pionierzy okazali się twardymi osadnikami, ponieważ swą ofiarną pracą, determinacją oraz przywiązaniem do ziemi wytrwali w tym miejscu, a ich potomkowie zamieszkują tu od co najmniej ośmiu pokoleń. W latach 50. XIX w. pozostawało w osadzie Czostek jeszcze mniej osób, bo tylko trzy rodziny: Wojdów, Stępniów oraz Wujców. Jako poddani konwentu wszyscy osadnicy (głowy rodzin) byli zobowiązani do opłaty czynszu za chałupę i odbycie pańszczyzny.

W dniach 22-23 stycznia 1863 r. w pobliżu tej malutkiej wioski doszło do koncentracji żołnierzy oddziału powstańczego, który w liczbie 400 ochotników zgromadził się potajemnie pod klasztorem franciszkańskim w celu podjęcia walki z zaborcą. Do bitwy z Rosjanami, stacjonującymi w Biłgoraju jednak wówczas nie doszło. Za udział w tym spisku ukarano zakonników aresztowaniami i zamknięciem ich klasztoru, a także odebraniem ziemi, którą rozdzielono pomiędzy włościan w Puszczy Solskiej i w nowej osadzie nazwanej Aleksandrowską Słobodą. Uwłaszczeń pierwszych dokonano na podstawie ukazu cara Aleksandra II, cesarza Wszechrusi, króla Polski i wielkiego księcia Finlandii, wydanego 19 lutego/2 marca 1864 r., natomiast pozostałych na mocy jego postanowienia z 21 sierpnia/2 września 1866 r., który w ten właśnie sposób nadał im na zawsze uprawianą przez nich ziemię zakonną. Od tego momentu rozpoczął się faktyczny rozwój powstałej miejscowości. Z czasem wzrastała liczba mieszkańców, mimo branek do wojska rosyjskiego. Dotarł tu nawet przemysł lekki w postaci kilku cegielni, m.in. Mazura (przed 1895 r.), Stanisława Wojdy i Stanisława Wujca (1901 r.). Pierwszą wytwórnię założyli w tym miejscu ok. 1778 r. jeszcze sami franciszkanie, produkując własnoręcznie nieco większe cegły na budowę zachowanego do naszych czasów murowanego klasztoru, dzwonnicy oraz dawnego muru kościelnego.

Od schyłku XIX w. funkcjonowała nazwa Aleksandrowska Słoboda, aczkolwiek nadal używano także pierwotnej nazwy Czostek lub nieco mylącej Puszczy Solskiej. Znacznie później, bo już po odzyskaniu niepodległości przez Polskę, zmieniono jej miano na Podlesie, które od 1927 r. obowiązuje do dzisiaj.

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

Stąd wywodzi się m.in. Józef Myszak (syn osadnika Pawła, ur. w 1883 r.), żołnierz armii carskiej w latach 1904-1908 oraz 1914-1915, zwolniony ze służby wojskowej ze względu na utratę zdrowia, późniejszy sołtys oraz wójt gminy Puszcza Solska (od 1918 do 1934 r.), znany z ocalenia parafii pofranciszkańskiej od jej likwidacji, jak również z wieloletnich starań o wzniesienie nowego kościoła, funkcjonującego obecnie jako diecezjalne sanktuarium św. Marii Magdaleny.

W armii carskiej służył także Andrzej Wujec, który został z niej zwolniony ok. 1889 r., a jego krewny Jan zginął nawet za przyszłą wolność ojczyzny w bitwie pod Warszawą pod koniec 1914 r. Również tu urodził się Stanisław Wojda, przedstawiciel rodu spokrewnionego z Wujcami już od 1861 r., poprzez ożenki oraz chrzty z udziałem przodków z obu stron, który wybudował stojącą obok piękną murowaną kaplicę jeszcze przed wybuchem I wojny światowej.

Po ustanowieniu gminy Puszcza Solska w 1919 r. wieś ta została przyłączona do niej. Podczas okupacji niemieckiej należała już do dystryktu lubelskiego, powiatu biłgorajskiego Generalnej Guberni (od 1939 do 1945 r.), a po wojnie nadal wchodziła w skład tej gminy, aż do ustanowienia gromad i włączenia wsi Puszcza Solska do Biłgoraju w 1954 r. Potem współtworzyła gromadę Biłgoraj (od 1960 do 1973 r.), a od 1973 r. należy do gminy Biłgoraj.

W trakcie bitwy o to miasto podczas kampanii wrześniowej 1939 r., która doprowadziła do jego zniszczenia, a także częściowego spalenia Puszczy Solskiej, będąc oddzieloną od nich niewielkim lasem zwanym Borek, ocalała. Jednak ucierpiała znacznie podczas akcji wysiedleńczej, przeprowadzonej przez Niemców 3 lipca 1943 r. Wiele rodzin, w tym m.in. Wojdowie oraz dzieci Wujców, a także Myszakowie, zostało wywiezionych w bydlęcych wagonach na Majdanek, skąd część z nich wywieziono na roboty do Niemiec.

Wielkim wydarzeniem dla mieszkańców Podlesia było wyzwolenie ich wsi przez wojska radzieckie 3 Armii Gwardyjskiej I Frontu Ukraińskiego marszałka Iwana Koniewa 24 lipca 1944 r. i powrót do normalnego życia. Przedsiębiorczy potomkowie przeobrazili w ciągu ostatnich 50 lat tę malowniczą miejscowość w awangardową dzielnicę nowej generacji.

Pisząc ten artykuł wykorzystałem opracowanie p. Piotra Flora, znanego historyka i regionalisty, który udostępnił mi swoje liczne opracowania. Bardzo dziękuję.

 

Kazimierz Szubiak

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.