- Reklama -

- Reklama -

- Reklama -

Czy Twój samochód rzeczywiście jest gotowy na zimę?

Choć do zimy pozostało jeszcze trochę czasu, to warto już dziś zastanowić się, jak prawidłowo przygotować do niej swój pojazd. Wbrew obiegowym opiniom, wymiana opon na zimowe to nie wszystko - by zima nie wpłynęła długofalowo negatywnie na stan naszego samochodu i na bezpieczeństwo potrzeba znacznie więcej. Co powinno więc obejmować odpowiednie przygotowanie pojazdu? Od czego zacząć?

- Reklama -

To, co widać – czyli karoseria

Chyba niewiele elementów tak istotnie wpływa na wizualny stan pojazdu, jak jego karoseria. Wszelkie ogniska rdzy, obtarcia i odpryski lakieru bardzo psują prezencję samochodu. Niestety zima w naszym kraju bardzo negatywnie wpływa na stan powłoki blacharsko-lakierniczej. Szeroko stosowane piasek i sól drogowa, choć istotnie zwiększają bezpieczeństwo, przyczyniają się do powstania korozji i uszkodzeń powłoki lakierniczej. Jak chronić przed nimi samochód?

woskowanie-auta.jpg

Jedną z najlepszych metod, chroniących lakier naszego pojazdu, jest woskowanie twardym woskiem. Po uprzednim dokładnym umyciu i osuszeniu pojazdu należy nanieść warstwę wosku, odczekać aż zacznie przysychać i dokładnie wypolerować każdy element karoserii. Najlepiej zrobić to zgodnie z zaleceniami producenta i koniecznie w cieniu. Dzięki temu prostemu zabiegowi nasz samochód nie tylko uzyska dodatkową ochronę przed szkodliwymi czynnikami, ale również będzie nienagannie się prezentował, niezależnie od aury za oknem. Ponadto warto zadbać o przygotowanie zamków i uszczelek – te pierwsze zabezpieczymy specjalnymi smarami przeznaczonymi do ochrony zamków, a o uszczelki zadbamy, nanosząc na nie smary na bazie silikonu.

To, czego nie widać – czyli podwozie

W odróżnieniu od stanu powłoki lakierniczej, na pierwszy rzut oka trudno jest dostrzec niedoskonałości i niedociągnięcia podwozia. Zimą to właśnie ono szczególnie narażone jest na oddziaływanie soli i błota pośniegowego, czego efektem zazwyczaj bywa korozja. I choć większość wypuszczanych na rynek samochodów ma fabrycznie zabezpieczone podwozie, to po kilku latach warstwa ochronna wymaga interwencji, o czym zapomina wielu kierowców.

podwozie.jpg

Na szczęście przygotowanie podwozia do zimy nie jest szczególnie trudne, o ile mamy do dyspozycji profesjonalny podnośnik lub kanał. Rozpoczyna się go od dokładnego mycia, połączonego z demontażem osłon i nadkoli. Ukazujące się ogniska korozji wymagają niestety interwencji blacharza – ich zignorowanie po pewnym czasie doprowadzi do powstania dziur. Jeśli jednak podwozie jest nieuszkodzone, możemy przejść do malowania środkiem konserwującym – nanoszonym pędzlem, sprayem bądź pistoletem. Pierwszym elementem powinien być układ wydechowy, pokrywany specjalnym, odpornym na wysoką temperaturę materiałem. Kolejne obszary warto pokryć warstwą środka konserwującego, o grubości od 0,5 do 2 mm. Dodatkowo warto rozważyć konserwację profili zamkniętych, wpuszczając do ich wnętrza dedykowany produkt.

Dbanie o koła to nie tylko wymiana opon

Trudno przeoczyć jest moment, w którym powinno się wymienić opony na zimowe. Co roku przypominają nam o tym reklamy w radio, telewizji, czy banery reklamowe przy większości zakładów wulkanizacyjnych. Jednak wymiana zestawu kół lub przełożenie opon na zimowe to zaledwie jedna z wielu czynności, jakie powinniśmy wykonać przed zimą. Choć oczywiście nie ulega wątpliwości, że kiedy temperatura spada w poniżej 7 stopni, to właśnie wymiana opon na zimowe w największym stopniu podnosi nasze bezpieczeństwo.

Przed wymianą kół na zimowe, warto poświęcić im odrobinę uwagi i dokładnie ocenić ich stan pod kątem korozji i uszkodzeń mechanicznych. Być może konieczne będzie oddanie ich do regeneracji, która wydłuży ich okres eksploatacji i przywróci pierwotne właściwości. Sama opona zimowa nie powinna być starsza, niż 6-7 lat, a jakiekolwiek większe uszkodzenia całkowicie dyskwalifikują ją z dalszego użycia. Felgę przed oddziaływaniem szkodliwych czynników zabezpieczymy uprzednio aplikując sealanty, czyli specjalne preparaty chroniące przed oddziaływaniem soli, zanieczyszczeń, pyłu z klocków hamulcowych i innymi, potencjalnie destrukcyjnymi czynnikami. Same opony, jak i koła warto również regularnie myć i przyglądać się ich kondycji. Jeśli możemy sobie na to pozwolić to dobrym rozwiązaniem może być posiadanie oddzielnych zestawów felg na zimę i lato. W ten sposób też przy sezonowej wymianie ogumienia dokonamy wymiany całych kół co zmniejszy proces eksploatacji felg.

Co koniecznie trzeba skontrolować?

Jednym z najczęściej zapominanych preparatów, którego wymiana jest konieczna przed nadejściem mrozów, jest płyn do spryskiwaczy. Zaniedbanie może skończyć się nie tylko niemożnością korzystania z wycieraczek i jazdy z brudnymi szybami, ale również pęknięciem zbiorniczka lub przewodów, co może narazić nas na dodatkowe koszty. Dlatego przed mrozami dobrze jest zużyć stary płyt i zalać zbiornik zimowym lub wlać zimowy koncentrat do już obecnego płynu.

wymiana-plynow.jpg

Jeszcze bardziej brzemienne w skutkach może być zaniedbanie wymiany płynu chłodniczego. Jeśli nie jesteśmy pewni, jaki płyn został użyty naszym samochodzie, lub co gorsza, w zbiorniczku znajduje się woda, bezwzględnie powinniśmy wymienić go na standardowy (do -37oC) płyn chłodniczy. Jeśli tego nie zrobimy, grozi nam rozerwanie zbiorniczka wyrównawczego, chłodnicy bądź nawet w skrajnym najgorszym przypadku pęknięcie głowicy silnika.

Inny element, który często zawodzi zimą to akumulator. W ujemnych temperaturach jego sprawność drastycznie spada (przy -18oC aż o połowę), a zapotrzebowanie samochodu na energię wzrasta. Warto zabrać, by był zawsze doładowany, a kondycję samego elementu sprawdzimy przed zimą w niemal każdym serwisie samochodowym.

Zima to najtrudniejszy okres dla naszego samochodu. Jednak odpowiednio go do niej przygotowując, zredukujemy negatywy wpływ, jaki może na niego wywierać oraz unikniemy przykrych konsekwencji związanych z ewentualnymi awariami.

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.