Co się stało przed sklepem? Policja wyjaśnia
O tajemniczej akcji policji w Biłgoraju powiadomili nas niezawodni mieszkańcy. - Przed jednym ze sklepów policjanci próbują namierzyć kierowcę. Prawdopodobnie im uciekł i trwa jakaś akcja, bo przyjeżdżają kolejne patrole - taką informację dostaliśmy. Sprawdziliśmy co się wydarzyło, a KPP w Biłgoraju wyjaśnia.
– Otrzymaliśmy informację o nietrzeźwym kierującym, który miał przyjechać do jednego ze sklepów na ul. Sikorskiego w Biłgoraju. Na miejscu policjanci zastali kilka osób oraz pojazdy zaparkowane pod blokiem mieszkalnym – mówi nam mł.asp. Joanna Klimek z KPP w Biłgoraju.
– Funkcjonariusze nie widzieli aby którakolwiek z osób kierowała samochodem. Jak się okazało zgłaszający, którego również nie było na miejscu, oświadczył, że informując dyżurnego o nietrzeźwym kierowcy kierował się jedynie przypuszczeniem. Nie był pewny czy wskazany przez niego mężczyzna mógł być pod działaniem alkoholu i stanowczo oznajmił, że nie widział, aby kierował on samochodem. Mężczyzna wskazany przez zgłaszającego nie jest policjantem. Z uwagi na to, że osoba ta nie jest funkcjonariuszem publicznym nie podajemy informacji dotyczących np. jej sytuacji zawodowej, byłych miejsc zatrudnienia, stanu cywilnego, majątkowego etc., które mogłyby w jakikolwiek sposób przyczynić się do identyfikacji tej osoby. Z uwagi na to, że domniemany kierujący oddalił się przed zakończeniem interwencji policjanci podjęli działania, których celem było ustalenie czy faktycznie mógł on popełnić przestępstwo lub wykroczenie. 47 – letni mieszkaniec Biłgoraja sam zgłosił się na komendę – wyjaśnia KPP Biłgoraj.
Zebrany przez policjantów materiał dowodowy w tej sprawie pozwolił na ogłoszenie mężczyźnie zarzutów związanych z popełnieniem przestępstw. Chodzi o kierowania pojazdem mechanicznym pomimo prawomocnego zakazu sądowego, oraz kierowaniu wbrew decyzji starosty o cofnięciu mu uprawnień. Postępowanie jest w toku.