kolportaż baner główny

- Reklama -

- Reklama -

Chleb smaczny i zdrowy

- Reklama -

Coraz więcej konsumentów zdaje sobie sprawę z tego, że serwowane w marketach pieczywo nie jest świeże, a powstaje z głęboko mrożonego ciasta, które nierzadko transportowane jest setki kilometrów, a lista jego składników nie jest krótka. Ciasto, z którego wypieka się supermarketowe chleby, produkuje się tonami i wypieka, a później chłodzi i mrozi na wielu liniach produkcyjnych. Następnie czeka ono w magazynach nawet miesiącami, by je przetransportować. W markecie podgrzewa się je tak, aby nabrało "atrakcyjnego" kształtu i piecze. Z oczywistych względów na etykiecie pomijane są takie informacje jak: faktyczne miejsce produkcji, jakość i pochodzenie mąki, zawartość błonnika i substancji odżywczych, ilość i rodzaj polepszaczy, przyśpieszaczy i konserwantów czy data zamrożenia. 

Jakie są więc alternatywy? Można spróbować samodzielnego wypieku lub rozejrzeć się za chlebem z rzemieślniczych, tradycyjnych lub ekologicznych piekarni. A jest ich w Polsce coraz więcej. Czym odznacza się dobry chleb, a czego nie znajdziemy w tym z marketu? Przede wszystkim powstaje z gruboziarnistej mąki (czasem nawet z tej z płaskurki, orkiszu, samopszy, czyli dawnych odmian pszenic). Mniej rozdrobnione mąki zawierają więcej witamin, minerałów i błonnika. Powstaje z wodą bez chloru, a źródlaną. Wyrób chleba trwa kilkadziesiąt godzin, a nie kilka. "Rodzi się" dzięki drożdżom lub fermentacji mlekowej (rozmnożone bakterie kwasu mlekowego zwiększają przyswajalność zawartych w mące mikroelementów, co ułatwia organizmowi trawienie glutenu). Ma krótką listę naturalnych składników i naturalne dodatki prozdrowotne. Niektóre rodzaje pieczywa mogą jeść alergicy i osoby ze schorzeniami układu pokarmowego, które zwykle rezygnowały z niego ze względów zdrowotnych. 

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.