- Reklama -

- Reklama -

Chciała sprzedać matę edukacyjną i została oszukana

Mieszkanka powiatu biłgorajskiego została oszukana podczas internetowej transakcji. 30-latka chciała sprzedać matę edukacyjną, a w efekcie straciła ponad 1200 złotych. Przypominamy, że niezależnie od tego czy kupujemy, czy sprzedajemy w Internecie, nigdy nie otwierajmy podesłanych nam od nieznajomych linków i nie podawajmy żadnych danych.

- Reklama -

W piątek 21 maja do biłgorajskich policjantów zgłosiła się 30-letnia mieszkanka naszego powiatu, która została oszukana. Kobieta na jednym z popularnych portali ogłoszeniowych wystawiła na sprzedaż matę edukacyjną. Skontaktowała się z nią osoba zainteresowana kupnem. Rozmowa prowadzona była przez komunikator internetowy. Po dogadaniu szczegółów dotyczących transakcji rzekomy kupujący podesłał sprzedającej link, za pośrednictwem którego miała odebrać pieniądze. Po otwarciu linku kobieta wpisała dane swojej karty bankomatowej. Następnie pojawiła się strona banku, na której 30-latka zalogowała się, podając swój login i hasło oraz dwukrotnie kod aktywacyjny. Po chwili otrzymała informację z banku o dodaniu innego telefonu jako urządzenia zaufanego. To zaniepokoiło kobietę. Sprawdziła swoje konto i okazało się, że z jej konta zostały w dwóch transzach wypłacone pieniądze. W sumie  straciła ponad 1200 złotych.

Apelujemy, aby podczas transakcji pieniężnych lub kontaktów telefonicznych dotyczących wpłat, zachować szczególną ostrożność. Przestępcy, idąc z duchem czasu, tworzą strony internetowe do złudzenia podobne do dobrze nam znanych witryn banków lub sklepów. Korzystając z płatności internetowych, należy zwracać uwagę na każdy najdrobniejszy szczegół. Czasami jest to pojedyncza litera w adresach lub nazwach portali. Podobnie jeśli nieznajoma osoba podsyła nam link, który przekierowuje nas na stronę, gdzie mamy podać swoje dane, nie róbmy tego! Zachowujmy rozsądek i pamiętajmy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa.

toyota Yaris

mł. asp. Joanna Klimek

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.