Błękitni Obsza: „Tylko zwycięstwa dalej brakuje”
Błękitni Obsza chcieli pokusić się o pierwsze zwycięstwo w IV lidze piłkarskiej. Nie wyszło. W meczu z POM Iskra Piotrowice był remis 1:1. Beniaminek nadal pozostaje bez zwycięstwa i spadł na ostatnie miejsce w tabeli- Fizycznie wyglądamy dobrze i w końcówkach meczu zdobywamy bramki, kiedy rywale opadają z sił. Tylko zwycięstwa dalej brakuje - mówi Piotr Paluch, szkoleniowiec Błękitnych Obsza.
– Niewiele zabrakło, ale jednak zabrakło. Przez 90 minut byliśmy moim zdaniem zespołem lepszym. Gola straciliśmy przypadkowo, bo było dośrodkowanie w pole karne, piłka odbiła się od naszego obrońcy, klasyczny rykoszet i gol. W drugiej połowie nie mieliśmy co bronić i na 1:1 strzelił Daniel Kaczmarczyk. W końcówce mieliśmy akcję meczową i stuprocentową sytuację, ale zwycięstwa nie ma. Przynajmniej kadrowo jest lepiej, bo było nas czternastu i trzy zmiany wniosły naprawdę sporo. Pocieszające jest to, że w każdym meczu fizycznie wyglądamy dobrze i w końcówkach meczu zdobywamy bramki, kiedy rywale opadają z sił. Tylko zwycięstwa dalej brakuje – mówi Piotr Paluch, szkoleniowiec Błękitnych Obsza.
W najbliższy weekend (16 października, 14:00), do Obszy przyjeżdża Gryf Gmina Zamość.
Więcej o sporcie w powiecie biłgorajskim, we wtorek w papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej.