- Reklama -

- Reklama -

Biłgoraj w ostatnich latach wojny

Po przegranej kampanii wrześniowej 1939 r. nastąpiły trudne i ciężkie walki o niepodległość.

- Reklama -

W Biłgoraju przez cały okres okupacji działały ważne agendy ZWZ – AK, obejmujące cały powiat.

Po zainstalowaniu się w Biłgoraju niemieckie władze okupacyjne przystąpiły do realizacji swej polityki eksterminacyjnej wobec społeczeństwa polskiego. Przez cały okres okupacji – z różnym nasileniem – trwały aresztowania wielu mieszkańców miasta, którzy po przesłuchaniach w gestapo osadzani byli w biłgorajskim więzieniu. Stąd wywożono ich do zamojskiej Rotundy lub na Zamek Lubelski, a następnie do obozów koncentracyjnych. Część rozstrzeliwano na miejscu w tzw. Brzezinkach lub na Piaskowej Górze.

toyota Yaris

Akcja AB zakładała aresztowanie i wysłanie do obozów koncentracyjnych 20 tysięcy osób z Generalnego Gubernatorstwa. Na Lubelszczyźnie jej wykonywaniem kierował Odilo Globocnik – szef policji i SS dystryktu lubelskiego. W Biłgoraju akcję AB zrealizowano w czerwcu 1940 r. Gestapo aresztowało wówczas m.in.: ks. Józefa Chmielewskiego, Jana Dziducha, Michała Fusa, dr. Leopolda Góranowskiego, Fdwarda Janiuka, Stanisława Kiełbasę-Karbonowskiego, Ferdynanda Kondysara, ks. Czesława Koziołkiewicza, Kazimierza Kryńskiego, Tadeusza Liska, Antoniego Łagowskiego, Wacława Matrasia, Franciszka Mroczka, Stanisława Ordyczyńskiego, Edwarda Pająka, ks. Jana Samoleja, Mariana Spisackiego, Szczepana Sprysaka i Józefa Wróbla. Trzecie masowe aresztowanie, będące w pewnym sensie kontynuacją akcji AB, miało miejsce w marcu 1941 r. i objęło ponad 300 osób z miasta i powiatu.

W maju 1944 r. Niemcy utworzyli w Biłgoraju obóz przejściowy dla partyzantów ujętych w Lasach Janowskich i Puszczy Solskiej w ramach operacji oznaczonych kryptonimem „Sturmwind I” i „Sturmwind II”. Obóz zlokalizowany był między ulicami Kościuszki, Lubelską, Ogrodową oraz murem odgradzającym siedzibą gestapo do kościółka św. Jerzego. Oprócz partyzantów przetrzymywano w nim również ludność cywilną wysiedloną z terenów objętych działaniami pacyfikacyjnymi. W obozie biłgorajskim znalazło się około 4000 dzieci, kobiet i mężczyzn, których następnie przetransportowano do obozu zagłady na Majdanku. Ujętych w czasie operacji 63 partyzantów AK i BCh rozstrzelano w Rapach w dniu 4 lipca 1944 r. Byli oni uprzednio przesłuchiwani i torturowani w gestapo, a przed egzekucją wiązani po czterech drutem. Udało się uciec tylko jednemu Z. Hanasowi. Mord ten został uznany przez Trybunał Międzynarodowy w Norymberdze za zbrodnię popełnioną na jeńcach wojennych. Wśród rozstrzelanych na Rapach znajdowała się harcerska, żołnierz AK, st. strz. Wanda Wasilewska ps. „Wacek”, z zawodu nauczycielka. Maltretowana w śledztwie wyskoczyła przez okno z pierwszego piętra budynku gestapo, doznając wstrząsu mózgu i połamania nóg. Miasto uczciło pamięć bohaterskiej partyzantki, nadając jednej z ulic nazwę: „Wacek” Wasilewskiej.

Niemcy w okresie okupacji wymordowali około 4 tysięcy biłgorajskich Żydów. Wielu Polaków, ryzykując życiem własnym i swoich rodzin, przechowywało Żydów bądź udzielało ukrywającym się pomocy. Paweł i Wiktoria Trzcińscy przechowywali Chaskiela Kandla i Dawida Szlafroka z ich rodzinami. Lecz Niemcy zdołali ujawnić ten fakt. 17 lutego 1943 r. wyprowadzili rodziny Kandla i Szlafroka z kryjówki i rozstrzelali, a Trzcińskich aresztowali. Po przejściu gehenny tortur w gestapo Paweł i Wiktoria Trzcińscy 2 marca 1943 r. zostali rozstrzelani, pozostawiając małą córkę Gabrielę. Więcej szczęścia miał leśniczy Jan Mikulski, któremu udało się przechowywać do końca okupacji pięć osób narodowości żydowskiej.

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

Ogółem Biłgoraj w latach okupacji hitlerowskiej poniósł olbrzymie straty ludnościowe. Według danych niemieckich z 1 marca 1943 r. miasto liczyło 4547 mieszkańców, w tym: Polaków – 4258, Ukraińców – 212, Niemców – 66 i innych – 11. Zwraca uwagę fakt, że władze okupacyjne nie wykazały już ani jednej osoby narodowości żydowskiej. W następnych 16 miesiącach liczba ludności Biłgoraja uległa dalszemu zmniejszeniu i z dniem zakończenia okupacji wynosiła około 3600 osób.

Miasto odegrało wielką rolę w ruchu oporu. Położone między Puszczą Solską a Lasami Janowskimi stanowiło doskonałe miejsce dla organizacji łączności, przerzutów broni i ludzi oraz informacji. Toteż od pierwszych dni okupacji w Biłgoraju powstawały ośrodki dyspozycyjne organizacji podziemnych. Podziemie wsławiło się tutaj również kilkoma brawurowymi akcjami na więzienie oraz placówki administracyjne władz okupacyjnych.

Z utrwalaniem nowej władzy związana była tragedia wielu żołnierzy biłgorajskiej AK. Wśród nich byli: Adolf Kalczyński, Jan i Michał Kochmańscy, Tadeusz Kosmala, Adam Laszko, Gustaw Różycki, Tadeusz Iwanowski, Władysław Król, Jan Mazurek, Jan Młynarczyk, Eugeniusz Rosłan, Adam Sarzyński, Bolesław Suski i inni. Zesłani zostali na teren Rosji Sowieckiej.

W styczniu 1945 r. Armia Krajowa została rozwiązana.

Kazimierz Szubiak

 

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.