Biłgoraj też ma swój uniwersytet (WYWIAD)
- Zawsze pytamy naszych słuchaczy czego oczekują. W tym roku wśród propozycji padły wykłady psychologa, kardiologa... oraz seksuologa - mówi Halina Wlaź, prezes Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Biłgoraju. A ten istnieje już 20 lat. Nowa Gazeta Biłgorajska rozmawia z naszymi "studentami"
Jako uniwersytet działacie w ramach kalendarza akademickiego, czy raczej robicie to, na co w danym momencie macie ochotę?
– Od 20 lat dwa razy w miesiącu, we wtorki, mamy wykłady. To się nigdy nie zmienia. Od 2018 roku mamy umowę z Urzędem Miasta, że te wykłady prowadzone są w sali konferencyjnej UM, a jeśli terminy kolidują, to przenosimy się do sali kameralnej BCK. Preferujemy salę konferencyjną, bo jest lepiej wyposażona. Ale pandemia nam wszystko wywróciła do góry nogami. Jak już można było się spotykać, to zrobiliśmy kilka wykładów w sali kinowej BCK.Chciałabym tutaj zaznaczyć, że wykłady organizowane przez nasz uniwersytet są wykładami otwartymi, każdy może przyjść i wziąć w nich udział.
Takiej tematyki wykładów oczekują słuchacze?
– Zawsze pytamy naszych słuchaczy czego oczekują. W tym roku wśród propozycji padły wykłady psychologa, kardiologa… oraz seksuologa. Niebawem będziemy tworzyć harmonogram zajęć i weźmiemy te propozycje pod uwagę.
Na Waszym uniwersytecie macie sesję tak jak wszyscy studenci?
(…)
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
Skąd Uniwersytet Trzeciego Wieku wziął się w Biłgoraju? Kto może dołączyć? Kto prowadzi wykłady? I jeszcze wiele innych pytań o biłgorajskiej „uczelni”. Cała rozmowa w papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej.