Automaty na celowniku
Saloniki gier znajdujące się Zamościu, Szczebrzeszynie, Tomaszowie Lubelskim i Biłgoraju wzięli pod lupę funkcjonariusze zamojskiego urzędu celnego. Mundurowi sprawdzili w sumie kilkanaście miejsc, zatrzymując 73 urządzenia. Automaty ustawione były m.in. w barach, klubach czy sklepach. Największą liczbę urządzeń zamojscy celnicy zarekwirowali w znanym już z wcześniejszych kontroli saloniku gier w Tomaszowie Lubelskim. W efekcie dwóch przeprowadzonych tam w lutym kontroli funkcjonariusze zajęli 27 maszyn.
Mimo że osoby organizujące nielegalne gry nie ułatwiały celnikom zadania, np. wyłączając na widok mundurowych prąd w lokalu, funkcjonariuszom w ciągu dwóch pierwszych miesięcy 2017 r. udało się zarekwirować 113 automatów działających wbrew obowiązującym przepisom. Do sukcesów lubelskich celników należy zaliczyć kilkakrotne zajęcia automatów w lokalach działających na zasadzie małych kasyn. Z reguły były to miejsca, gdzie znajdowało się od 7 do 9 maszyn, a prowadzona w nich legalna działalność, np. bar, sklep czy restauracja, była tylko dodatkiem. Co ciekawe, pracujące w takich punktach osoby, mimo kolejnych kontroli, zawsze tłumaczyły się w ten sam sposób: niewiedzą, krótkim stażem pracy, np. "od wczoraj" lub, że tylko pilnują tego miejsca albo… sprzątają.
We wszystkich przypadkach mundurowi potwierdzili, że na urządzeniach możliwe było prowadzenie gier wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych.
Zgodnie z obowiązującym prawem automaty mogą być ustawione wyłącznie w kasynach gry, na podstawie udzielonej koncesji. Ostatnie zezwolenia na urządzanie gier na automatach poza kasynami wygasły w województwie lubelskim w 2015 r.