Podsumowania, podziękowania i pytania
Dziś w Księżpolu odbyła się ostatnia w tej kadencji sesja Rady Gminy. Oprócz podziękowań, były także pytania dotyczące broszury informacyjnej i zawartych w niej informacji.
18 października radni gminy Księżpol spotkali się po raz ostatni w tym składzie. Oprócz spraw bieżących, takich jak zatwierdzenie stawek podatków rolnego, leśnego i od nieruchomości, był także punkt dotyczący podsumowania inwestycji w gminie Księżpol za okres ostatnich czterech lat. O broszurze, która krąży wśród mieszkańców pisaliśmy w artykule „Tajemnicza ulotka”.
Zanim do informacji zawartych w ulotce zatytułowanej „Inwestycje komunalne zrealizowane w kadencji 2014-2018 wraz z wysokością pozyskanych środków finansowych ze źródeł zewnętrznych” odniósł się wójt gminy Lech Rębacz, radni mieli szereg pytań. Rady Krzysztof Oleszek pytał o zawartej w broszurze kwocie 514 tys. zł na przebudowę budynku agronomówki w Księżpolu na potrzeby utworzenia posterunku policji, radny Henryk Marczak pytał o podane milionowe kwoty na inwestycje, a radny Wiesław Skóra – o to, czy boisko w Majdanie Starym jest ogólnodostępne, tak jak podano w ulotce, czy zamknięte.
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
Niektórzy radni dali sami powód aby więcej ich w tym składzie nie oglądać. El Marczakos jest takim radnym, któremu nic nie pasuje, Sir Oleszkowsky nawet nie wie po co w tej radzie jest bo najwięcej do powiedzenia ma zawsze po sesji. Czy wszyscy radni nie wiedzieli za czym głosowali? Ta broszura właśnie pokazuje, co gmina zrobiła. Po co zostawać radnym skoro nie pamięta się tych 4 lat i za czym się głosowało. Zabrakło jeszcze pytania np co to za budowla powstaje w Księżpolu i w Majdanie!? Każdy radny zostaje RADNYM GMINY więc jego zafajdanym obowiązkiem jest monitorowanie całego terenu gminy a nie tylko ulicy, przy której się mieszka. Narzekanie, że tego nie ma albo po co jest to, czy tamto oznacza brak jakiegokolwiek zainteresowania interesem społecznym. Ważne aby przyjść na sesję, podnieść rękę, zgarnąć parę groszy i tyle. Organem decyzyjnym jest rada gminy, organem wykonawczym jest wójt !!! Przecież wójt nie zdecyduje o tym, że nagle jakiś kosztorys wzrośnie o 200 tyś zł !!! Wójt złoży podpis pod tym, o czym zdecyduje rada. A że radni mają sklerozę, to nie do końca ich sprawa, bo przecież coś także obiecywali swoim wyborcom. Każdy radny jest dla wszystkich mieszkańców. Nie ważne czy radny z Lipowca mieszka w Rakówce, czy radny z Borek mieszka w Korchowie. Radni powinni rozmawiać ze społeczeństwem i na tej podstawie podejmować decyzje. Długo mógłbym jeszcze pisać ale wiem, że do niektórych łbów i tak to nie dotrze. Jako mieszkaniec mam żal do swoich radnych, że nawet nie zrobili zebrania aby dowiedzieć się o potrzebach swoich wyborców a takie zebranie powinno odbywać się przynajmniej dwa razy w roku. PS. nazwiska tych dwóch radnych specjalnie zostały tak napisane i wg ustawy o RODO nie zostały naruszone jakiekolwiek dane osobowe.